Wypadek geologów. Auto było na dnie rzeki Narew. W środku jedno ciało. Tragedia poruszyła całą Polskę (zdjęcia, wideo)

(dor)
Radule. Wypadek geologów. Auto było na dnie rzeki Narew. W środku jedno ciało
Radule. Wypadek geologów. Auto było na dnie rzeki Narew. W środku jedno ciało Anatol Chomicz
Wypadek geologów. Auto było na dnie rzeki Narew. W środku jedno ciało. Tragedia poruszyła całą Polskę

Poszukiwania zaginionych geologów trwały pięć dni. W środę, 6.01.2010 roku przyjechali do Rzędzian. Dołączyli do geologów, którzy pracowali przy budowie drogi Białystok - Jeżewo. W piątek wieczorem wyjechali z kwatery i zniknęli bez śladu.

W piątek wieczorem wyjechali z kwatery i zniknęli bez śladu.

Czytaj też: Dwóch geologów zaginęło w piątek. Śmigłowiec nie pomógł w poszukiwaniach. (zdjęcia)

W sobotę ruszyły poszukiwania. Dwa dni policja, leśnicy i śmigłowiec straży granicznej przeczesywali okolicę. Bez skutku. W poniedziałek własną ekipę poszukiwawczą zorganizowali przyjaciele zaginionych geologów.

Złotoria. Samochód wjechał do rzeki Narew. Strażacy nie znaleźli ciała kierowcy (zdjęcia)

Do akcji poszukiwawczej zaczęli się włączać kolejni ochotnicy. Samochodami terenowymi przyjechali koledzy z Poznania. Z okolicznymi mieszkańcami i policją sprawdzali wszystkie ścieżki. I ciągle bez rezultatu.

O pomoc poproszono też Poszukiwawcze Ochotnicze Pogotowie Ratownicze z Sopotu, a z Warszawy ściągnięto specjalne amfibie, które mogą się poruszać po trudnym terenie.

Ciało w Narwi. To prawdopodobnie zaginiony geolog. (zdjęcia, wideo)

We wtorek strażacy sprawdzili jaz na Narwi niedaleko Rzędzian. Tu już kiedyś wpadł do wody samochód. Strażacy otworzyli jaz, ale auta geologów nie znaleźli. Jednak poziom wody w rzece opadł o pół metra.

- Dzięki temu z helikoptera strażnikom udało się dostrzec pod wodą zarys auta - opowiadał "Porannemu" Paweł Ostrowski, rzecznik białostockich strażaków.

Kolejnego dnia auto wydobyto z Narwi.

Jeden z geologów został odnaleziony martwy w zatopionym wraku, na miejscu kierowcy. Drugi geolog prawdopodobnie wypadł z auta w czasie wypadku. Nurkowie szukali go w Narwi. Bez skutku.

W środku było bardzo dużo błota, kurtki i jakieś rzeczy porozrzucane dookoła - opowiadał jeden z nurków z Moniek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

X
Xxx

Hej poranny jaki sens tego artykułu po tylu latach. Komuś chyba się coś pomieszało. Poranny nie ma o czym pisać

G
Gość

Ile krzyżowców utopiło sìę pod Grunwaldem

G
Gość

ruszyła mnie do kibla czytając wypociny poronnego.........

M
Moderator księgi
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Albo zapomnieli napisać o tym "szczególe".

Prosimy czytać ze zrozumieniem: Poszukiwania zaginionych geologów trwały pięć dni. W środę, 6.01.2010 roku przyjechali do Rzędzian.

G
Gość

Niezła beka, utopili się szukając wody XD

Mogli zostać na brzegu i urzyć tego świdra do wykopania sławojki.

G
Gość

Dzisiaj wyłowili? Co wy odgrzewanie temat.

G
Gość

Albo zapomnieli napisać o tym "szczególe".

w
wat

to co z tym drugim geologiem, nigdy go nie odnaleźli?

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie