Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyniki wyborów 2018 do Rady Powiatu Białostockiego: Kto będzie rządził? I PiS, i Koalicja muszą szukać sojuszników

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Jest koalicja w rządzie, powinna być też koalicja w samorządzie - uważa Jan Perkowski z PiS
Jest koalicja w rządzie, powinna być też koalicja w samorządzie - uważa Jan Perkowski z PiS Andrzej Zgiet
PiS zdobyło najwięcej mandatów i najprawdopodobniej będzie rządziło powiatem białostockim. Ale niesamodzielnie. Musi szukać koalicjanta.

Bo w radzie powiatu białostockiego zasiada 27 radnych. Wprawdzie PiS zdobyło 12 mandatów, ale to o dwa głosy za mało, by mieć większość w powiecie. Aby przejąć władzę PiS musi stworzyć z kimś koalicję. - Dlatego będziemy rozmawiali z radnymi Porozumienia Gowina - zdradza Jan Perkowski, szef PiS w powiecie białostockim. Chodzi o Sebastiana Ptaszyńskiego i Mariusza Gołaszewskiego. PiS zamierza przeciągnąć ich na swoją stronę. Jan Perkowski uważa, że nie będzie to takie trudne.

- Jest koalicja w rządzie, powinna być też koalicja w samorządzie - uważa Perkowski.

- Przed nami ogromne wyzwania. Aby skutecznie zarządzać powiatem, chcemy mieć swego starostę oraz większość w zarządzie i radzie powiatu - dodaje Roman Czepe, radny powiatowy PiS. To on zdobył 1980 głosów - najwięcej w powiecie. Dzięki temu został ponownie radnym.

Walka o starostę ma dodatkowy wymiar. W mijającej kadencji radni PiS wielokrotnie próbowali odwołać starostę. Ciągle brakowało im niezbędnych głosów, czyli 17. Teraz PiS ma szansę, by obsadzić stanowisko. Nieoficjalnie mówi się o Janie Perkowskim, Romanie Czepem i Zenonie Żukowskim.

Tyle że koalicja PO-PSL tak łatwo nie chce oddać władzy w powiecie. Bo to ona przez ostatnie cztery lata miała swój zarząd. - Nadal chcemy utrzymać status quo w starostwie, czyli nie dopuścić do przejęcia zarządu powiatu przez PiS - mówi Jolanta Den, szefowa Platformy Obywatelskiej w powiecie białostockim. - Jako Platforma poprawiliśmy wynik sprzed czterech lat, żałujemy, że naszemu koalicjantowi PSL nie udało się tego zrobić.

Koalicja Obywatelska zdobyła bowiem osiem mandatów, zaś PSL tylko dwa. Dlatego Jolanta Den chce także rozmawiać z radnymi pozostałych ugrupowań, które dostały się do rady powiatu. Pod uwagę bierze Nasze Podlasie, które zdobyło trzy mandaty, a także Porozumienie Gowina.

- Na szczeblu samorządu nie każdy musi mieć przekonania polityczne partii, z której startuje - twierdzi Jolanta Den. I dodaje: - Chcemy, aby nie było czystek kadrowych w starostwie powiatowym w Białymstoku. Żeby na stanowiskach zostali nadal fachowcy, a nie polityczni działacze PiS - przekonuje szefowa PO w powiecie białostockim.

- Nie rozumiemy obaw opozycji. Doceniamy pracowników starostwa, którzy są fachowcami. Nie interesuje nas kto jaką partię popiera, tylko jak wykonuje swoje zadania - zapewnia Jan Perkowski.

Wielką sensacją jest przegrana Antoniego Pełkowskiego, starosty powiatu białostockiego. Zdobył 988 głosów. Za mało, by ponownie zostać radnym powiatowym.

- Szkoda - żałuje Antoni Pełkowski. - Mam satysfakcję, że udało się rozbudować szpital w Łapach, przeprowadzić duże projekty drogowe, ocieplić budynki. Nie udało się rozbudować siedziby starostwa.

**Zobacz koniecznie:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny