Wygodniej w mieszkaniach komunalnych. Będą remonty

Na roboty przy ul. Chełmońskiego magistrat niedawno ogłosił przetarg. W bloku mieszkają 42 rodziny. Zimą ogrzewają się paląc w piecach kaflowych. Muszą też sami grzać sobie wodę. Już wkrótce znacznie poprawią się tam warunki mieszkaniowe.

- Budynek pochodzi z 1966 roku i od tamtego czasu właściwie nie był remontowany - przyznaje Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego w Białymstoku. - Dokonywaliśmy tam jedynie bieżących napraw.

Standard lokali był najniższy z możliwych, traktowano je jak mieszkania socjalne. Teraz to się zmieni. Prace ruszą jesienią, a zakończą się w grudniu.

- To będą normalne, pełnowartościowe mieszkania - zapowiada dyrektor Ostrowski. - Planujemy powierzyć je osobom, które będą o nie dbały.

Oznacza to, że lokatorzy, którym skończą się umowy zostaną przeniesieni do innych mieszkań. Na Chełmońskiego natomiast wprowadzą się osoby, które czekają w kolejce na mieszkanie komunalne. A ich dotychczasowe lokum czeka rozbiórka albo, gdzie stan techniczny mieszkania jest daleki od bezpiecznego.
ZMK ogłosił też przetarg na prace remontowe w bloku przy ul. Barszczańskiej 5. Trzeba tam wymienić dach i częściowo docieplić budynek - dotyczy to mieszkań na ostatniej kondygnacji.

- Mieliśmy wiele sygnałów od mieszkańców, którzy skarżyli się, że zimą w pomieszczeniach jest wilgoć, a ściany zamarzają - opowiada Andrzej Ostrowski.

Także tutaj prace powinny się zakończyć do końca roku.

To nie koniec inwestycji w zasobach komunalnych. W trakcie są prace remontowe zabytkowego budynku przy ul. Sienkiewicza 22. Trwa tam renowacja elewacji, ścian bocznych oraz stalowej bramy.

Roboty polegające na remoncie dachu odbywają się także w dwóch magazynach przy ul. Węglowej.
ZMK przymierza się także do rozpoczęcia docieplania bloków. Dotyczy to obiektów przy ul. Matejki 22, 24, 26 oraz 28. Jest też dobra wiadomość dla mieszkańców bloków przy ul. Pułaskiego 99-103. Zostanie tam zbudowana droga wewnętrzna oraz parking.

Oprócz tego ZMK ma w planie szereg prac o mniejszym zakresie.

- Mamy kilkanaście lokali, które trzeba przystosować do zamieszkania. Są one na przykład po eksmisji - wyjaśnia dyrektor Ostrowski. - Będziemy też usuwać usterki instalacji elektrycznej. Dotyczy to w sumie 85 mieszkań.