- Cięcie pielęgnacyjne drzew jest niezbędne ze względów bezpieczeństwa - podkreśla Andrzej Karolski, szef miejskiego departamentu ochrony środowiska. - Aby nie dochodziło do wypadków, jak na przykład ten, który zdarzył się w lutym w Ełku, gdzie odłamany konar drzewa śmiertelnie przygniótł mężczyznę.
W czwartek usuwane były drzewa na skwerze przy ul. św. Mikołaja. W sumie zniknęły stąd cztery, zagrażające bezpieczeństwu.
Dzień wcześniej w parku przy ul. Augustowskiej wycięto dwa jesiony, które były w złym stanie. Rozpoczęły się też prace przy porządkowaniu zieleni w parku Antoniuk przy ulicy Wierzbowej. Tu osiem drzew stwarza zagrożenie. Jesienią jednak posadzono sześć młodych dębów.
Z Plant zniknęły cztery suche drzewa, a z Bulwarów im. Z. Kościałkowskiego - trzy. Piętnaście usuniętych zostało z Parku Branickich. Większość z nich to usychające głogi czy inne obumierające drzewa, a także fragment żywopłotu grabowego, sąsiadujący z nowym szpalerem w salonie ogrodowym. W Parku Konstytucji 3 Maja usunąć też trzeba było kikut klonu, który został po wichurze. Specjaliści uznali też, że na skwerze Zankiewicza trzeba wyciąć siedem obumierających drzew.
Do końca marca potrwają jeszcze cięcia pielęgnacyjne na Plantach, a także w parku przy Wierzbowej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?