Wybory samorządowe 2018 w województwie podlaskim (druga tura). Porażka kandydatów wspieranych przez PiS. Zobacz kto wygrał, a kto przegrał

Pewnie wielu polityków będzie przedstawiać te wyniki wyborów jako porażkę PiS-u. Że partia rządząca traci już nie tylko w tych największych miastach, ale także w tych średniej wielkości – mówi socjolog z UwB dr Maciej Białous. – Natomiast ja bym tego tak nie przedstawiał. W mniejszych miastach takich jak Łapy, Supraśl, czy Wasilków ta kwestia partyjności jest trochę wtórna wobec tego, kim rzeczywiście jest kandydat.Tutaj mogło chodzić o konkretną osobę – dodaje.

Pewne jest, że niedzielna druga tura w wyborach na prezydentów miast, wójtów i burmistrzów w wielu miejscach zakończyła się porażką partii rządzącej, mimo licznych wizyt ministrów, czy czołowych polityków tej formacji.

Do Łap przyjechał m.in. minister sportu Witold Bańka. Mimo to z urzędem musi pożegnać się kandydatka PiS i dotychczasowa burmistrz Urszula Jabłońska. Po zaciekłym pojedynku rzegrała dogrywkę z Krzysztofem Gołaszewskim wynikiem 53,22 proc. do 46,78 proc. – Nie należę do żadnej partii politycznej i żadna partia mnie nie poparła. Samorząd na tak niskim poziomie powinien być wolny od upolitycznienia – podkreśla Krzysztof Gołaszewski.

Rządowe wizyty, w tym wicepremiera Jarosława Gowina nie pomogły również kojarzonemu z PiS Mirosławowi Bielawskiemu, burmistrzowi Wasilkowa. Nie udało mu się ponownie wygrać wyborów. Otrzymał ponad 45 proc. poparcia. jego wyborczy przeciwnik Adrian Łuckiewicz wspierany przez polityków PO zdobył ponad 54 proc. ważnych głosów.

– Przed tą kampanią wyznaczyliśmy sobie dość jasne cele, konsekwentnie je realizowaliśmy. Wynik wyborczy, co trzeba przyznać jest bardzo dobry. Razem z najbliższymi współpracownikami oczekiwaliśmy zwycięstwa – mówi Adrian Łuckiewicz. Przyznaje, że dotychczasowy burmistrz Mirosław Bielawski był trudnym przeciwnikiem. – Miał za sobą administrację i poparcie partii politycznej. Do Wasilkowa przyjeżdżali ministrowie, najważniejsze osoby decyzyjne lokalnie – dodaje nowy burmistrz.

Kandydatowi PiS nie udało się też wygrać m.in. w Mońkach (o to stanowisko walczył wicewojewoda Jan Zabielski) i w Łomży, choć tutaj sytuacja jest specyficzna, bo doszło do bratobójczej walki. Drugą turę z olbrzymią przewagą wygrał obecny prezydent Mariusz Chrzanowski, (ponad 75 proc. poparcia), któremu PiS odmówiło poparcia. Pokonał Agnieszkę Muzyk, która poparcie PiS dostała.
Skąd te porażki?

– Każde z tych miast ma swoją specyfikę i o każdym trzeba mówić oddzielnie. Na pewno ogromny wpływ na wynik wyborów miały decyzje personalne i to jak postrzegani byli sami kandydaci. W Łomży był konflikt personalny pomiędzy działaczami PiSu, bo pan Chrzanowski także wywodzi się z Prawa i Sprawiedliwości. Mieszkańcy Łomży jednoznacznie wskazali kogo wolą – ocenia wiceprezes podlaskiego PiS poseł Dariusz Piontkowski.

Analizuje też porażkę Urszuli Jabłońskiej w Łapach. Uważa, że była i nadal jest bardzo dobrym gospodarzem tego miasta. – O jej porażce musiały zaważyć jakieś inne sprawy, m.in. plotki i czarny PR, który tam funkcjonował. Ten element mógł być decydujący – podkreśla poseł Piontkowski.

Trudno mu też jednoznacznie ocenić, dlaczego doszło do porażki w Wasilkowie.

– Mam wrażenie, że w pierwszej turze pan burmistrz był za mało aktywny i nie pokazał pozytywnych efektów swojej czteroletniej rządów. Z drugiej strony kilka różnych grup, także politycznych połączył0 siły przeciwko panu Bielawskiemu – dodaje Dariusz Piontkowski.

Ale są też podlaskie miasta, gdzie kandydaci kojarzeni z partią rządzącą utrzymali się przy władzy. Tak jest w Supraślu. Tutaj trzecią kadencję rozpocznie Radosław Dobrowolski. O fotel burmistrza walczył z Katarzyną Todorczuk. Uzyskał 56,64 proc. poparcia. Jego kontrkandydatka zdobyła otrzymała 43.36 proc. ważnych głosów.

– Polityka to są emocje. Do każdych wyborów podchodzę z pokorą. Bardzo dziękuję wszystkim moim wyborcom – podkreśla Radosław Dobrowolski. Jego zdaniem niedzielne wybory były jednocześnie referendum w sprawie jedności gminy. To nawiązanie do działań części mieszkańców, którzy dążą utworzenia gminy Grabówka, która teraz podlega Supraślowi. – Pan Jerzy Kubiak, który był szefem sztabu Katarzyny Todorczuk, jest jednocześnie pełnomocnikiem grupy inicjatywnej do wydzielenia gminy Grabówka - podkreśla Radosław Dobrowolski.

– Opowiadanie w kampanii, że jeżeli wygram to podzielę gminę było chwytem poniżej pasa. Ja już na wstępie zaznaczyłam, że nie mam zamiaru tego robić. Mam nadzieję, że mieszkańcy będą zadowoleni z tego, jak burmistrz będzie zarządzał gminą – podkreśla Katarzyna Todorczuk.
Do zmiany władzy nie dojdzie też w gminie Juchnowiec Kościelny. Drugą turę wygrał urzędujący wójt Krzysztof Marcinowicz. Dostał ponad 57 proc. poparcia. Jego wyborczy przeciwnik – Marek Skrypko otrzymał niecałe 43 proc.

Ostateczne wyniki drugiej tury, kończą wybory samorządowe. Co mówią o politycznych nastrojach Polaków i Podlasian?
Interpretacji może być wiele, tak jak zwycięzców. W Podlaskiem Koalicja Obywatelska wzięła np. Białystok, ale straciła sejmik.

– Z jednej strony wyniki w największych miastach i tych średnich pokazują, że wyborcze propozycje PiSu nie do końca trafiają do miejskiego elektoratu. Takim ukłonem w jego stronę miał był premier Morawiecki, który jest technokratą, ale jak widać nie do końca to się sprawdziło. Z drugiej strony PiS poprawiło swój wynik jeśli chodzi o sejmiki. W kilku województwach będzie miał władzę samodzielną – przypomina dr Maciej Białous.