To on pozwał w trybie wyborczym Grzegorza Kapicę, także kandydata Zjednoczonej Prawicy na radnego sejmiku wojewódzkiego. Bo Kapica stwierdził, że Kondraciuk podejrzewa go o zniszczenie jego banerów wyborczych. Było ich jedenaście. Wisiały w okolicy Łap. Część z nich została pocięta. Na kilku banerach pojawiły się też napisy „złodziej”.
Kondraciuk sprawę zniszczenia banerów zgłosił na policję.
Grzegorz Kapica też poszedł na policję, „ bo chciał się dowiedzieć kto sugeruje, że niszczy plakaty pana Kondraciuka”. Napisaliśmy o tym w piątek na poranny.pl
W środę miała się odbyć rozprawa sądowa. Jednak sąd zaproponował kandydatom ugodę.
Poniżej publikujemy oświadczenie Grzegorza Kapicy.
Wybory samorządowe 2018. Plakaty i hasła wyborcze. Byście zagłosowali? [galeria]
" W nawiązaniu do artykułu zamieszczonego na stronie www.poranny.pl w dniu 12 października 2018 r. pod tytułem „Wybory samorządowe 2018: Awantura w PiS o zniszczone banery kandydata na radnego sejmiku”, oświadczam że moja wypowiedź o treści: „wydaje mi się że Krzysztof Kondraciuk podejrzewa mnie o niszczenie plakatów” była niefortunna, mogła zostać opacznie zrozumiana i nie miała na celu urażenia Krzysztofa Kondraciuka. Wyrażam głębokie ubolewanie, jeżeli Krzysztof Kondraciuk poczuł się urażony moją wypowiedzią" - oświadcza Grzegorz Kapica.
W rozmowie z "Porannym" mówi: Rozprawa, na której się spotkaliśmy miała na celu wyjaśnienia dwuznacznej interpretacji artykułu w Państwa gazecie. Wyjaśniliśmy sobie z panem Krzysztofem na przerwie, którą zaproponował sąd wiele kwestii i okazuje się, że więcej nas łączy niż dzieli. Czasem w życiu tak bywa, że zamiast wyjaśnić sobie to w rodzinnym gronie ponoszą nas emocje a ponieważ trwa kampania wyborcza to tych emocji jest dużo. Wbrew pozorom cieszę, się, że doszło do tego procesu, ponieważ padło z naszej strony wile dobrych słów których byśmy sobie nigdy nie wyjaśnili - tłumaczy Grzegorz Kapica.
- Pan Kapica tłumaczył, że nie chciał, bo go posądzano, bo pojawiły się różne pogłoski. Ale ja nikogo nie posądzam, nie wyrokuję bez dowodów. Dziś zniszczono mój baner w Daniłowie. Raz jeszcze apeluję o godną i pozytywną kampanię. O nieuciekanie się do takich metod - mówi z kolei Krzysztof Kondraciuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?