Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

www.zakochani.poranny.pl: Zobacz nasz nowy serwis dla zakochanych!!!

(uz)
Walentynki tuż, tuż. Jeszcze jedna okazja, żeby wyznać sobie miłość. "I love you" po angielsku. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. Ale "elsker deg" w Norwegii albo "rad te imam" w Słowenii. Tu już trudniej. Sprawdziliśmy, jak wyznają sobie miłość zakochani za granicą.

Jak to mówią po sąsiedzku?

Nietrudno domyśleć się, co może oznaczać "miluji te" po czesku albo "milujem ta" po słowacku. Bo pewną podpowiedź znajdziemy w języku polskim. Kojarzy się nam z miłowaniem. Poza tym u nas, choć zapomniane, istnieją określenia, jak: "miły" i "miła". Wszak polski, czeski oraz słowacki należą do języków słowiańskich.
Rosyjskie albo ukraińskie "ljublju tebja" (w uproszczonym zapisie fonetycznym) powinniśmy również zrozumieć bez większych problemów. Ale ze słuchu. Bo ten zwrot w cyrlicy dla wielu osób byłby nie do odczytania. A na pewno dla zakochanych z młodszego pokolenia.

Litwa. Niby tak blisko, tuż za miedzą, a językowo jednak daleko od naszego "kocham cię". Kto by się domyślił, że to "myliu tave". Jeśli rozumiesz "kocham cię" po włosku, to i zrozumiesz po portugalsku oraz hiszpańsku "te amo". Ale Hiszpanie używają jeszcze innego, równie popularnego, lecz potocznego zwrotu "te quiero". A wtedy można jeszcze dodać "mucho". Oznacza to "kocham albo pragnę cię bardzo".

I jeszcze trochę bardziej egzotycznie

W Turcji zakochani mówią sobie "seni seviyorum". Wydaje się, że łatwo. Ale z wymową już trudniej. Bo w środku wyrazu może czaić się na przykład długie "i" albo, co gorsze, długie "y".

Po co sobie jednak łamać język? Przecież zakochani rozumieją się bez słów. Wyraź to, co czuje Twoje serce. Zajrzyj na stronę www.zakochani.poranny.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny