Autobusy jeżdżą stadami, żeby ułatwić pasażerom przesiadanie się.
Tak tłumaczy się BKM. Mieszkańcy zaś narzekają, że autobusy przyjeżdżają o tej samej porze i nie zawsze zdąży się je zmienić. Przesiadki zmuszają też do kupna biletu miesięcznego. Bardziej szczegółowe wyjaśnienia publikujemy we wtorkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.