Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko, co najważniejsze w Muzeum Wojska

(ak)
mat. organizatora
We czwartek (25 listopada) godz.17 w klubie filmowym w Muzeum Wojska w Białymstoku wyświetlany będzie film "Wszystko, co najważniejsze" w reżyserii Roberta Glińskiego.

"Wszystko, co najważniejsze" w reżyserii Roberta Glińskiego to ekranizacja autobiograficznej opowieści Oli Watowej. Film jest historią przejmującej miłości Oli i Aleksandra Watów.

Wat, słynny polski poeta-futurysta, w latach trzydziestych należał do bohemy artystycznej sympatyzującej z komunizmem. Jego żona Ola, jedna z najpiękniejszych dam przedwojennej Warszawy, była ozdobą salonów literackich.

Wybucha II wojna światowa. Watowie wraz z synkiem uciekają z zajętej przez faszystów Warszawy na wschodnie terytoria Polski. Boją się Niemców. Są Żydami. Tutaj zaskoczy ich sowiecka okupacja. Wat zostaje aresztowany, a Ola i jej syn wywiezieni w głąb Rosji, do Kazachstanu, gdzie z innymi polskimi zesłańcami pracują na polach sowchozu. Kobieta rozpaczliwie walczy o przetrwanie swoje oraz syna i cały czas wierzy w odnalezienie ukochanego męża. W końcu trafia do więzienia, gdzie bita i torturowana przyjmuje obywatelstwo sowieckie w zamian za obietnicę spotkania z Aleksandrem.

"Wszystko co najważniejsze" stał się w 1992 roku wydarzeniem gdyńskiego festiwalu. Twórcy filmu opuszczali Trójmiasto z sześcioma nagrodami. Wśród nich była ta najważniejsza Złote Lwy. Warto również przypomnieć, że dzieło Roberta Glińskiego reprezentowało naszą kinematografię w walce o Oscara w kategorii Najlepszy Film nieanglojęzyczny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny