W kwietniu nasz świat legł w gruzach. Dowiedzieliśmy się, że nasz jedyny syn ma guza pnia mózgu. Ze względu na jego usytuowanie jest nieoperacyjny. Niestety w Polsce nie jest możliwe przeprowadzenie bezpiecznej biopsji, a co się z tym wiąże nie jest możliwe jakiekolwiek leczenie – a guz wciąż rośnie - mówią rodzice 11-letniego Kamila Kopacza.
Chłopak marzy o tym, by zostać kierowcą autobusu. Jedynym dla niego ratunkiem jest wyjazd do kliniki w Zurichu, gdzie lekarze wykonają precyzyjne badania.
Czytaj też: Łapy: Koncert charytatywny dla Filipka. Mnóstwo ludzi wsparło chorego chłopca [ZDJĘCIA]
- Pobrane próbki będą przebadane przez wybitnych specjalistów, żeby dokładnie poznać typ guza wraz z jego mutacjami. Dzięki temu będzie można zastosować odpowiednie leczenie. Niestety są to ogromne koszty. Leczenie Kamila będzie kosztowało bardzo dużo - twierdzą rodzice.
W sobotę (5 października) w pubie 6-ścian przy ul. Warszawskiej 30 odbędzie się event charytatywny. Cały dochód z imprezy zostanie przekazany na pomoc Kamilowi. Impreza rozpocznie się o godz. 16.
Czytaj też: Zespół nagrał klip z udziałem bezdomnych. Tak zachęcają do pomocy
Będzie można wziąć udział w licytacji wyjątkowych nagród przygotowanych przez partnerów imprezy i osób prywatnych oraz posłuchać takich zespołów jak Roki, Joanny Zubryckiej Miss God oraz Piotra Maxymalnego Maxim.
Kamilowi można też pomóc poprzez platformę: https://pomagam.pl/kamilkopacz.