Wspomóż hospicjum. W podzięce dostaniesz żonkile. Już w piątek rusza akcja Pola Nadziei

To już finał tegoricznejaedycji akcji Pola Nadziei. W Podlaskiem od trzynastu już lat koordynuje ją fundacja Pomóż Im, która opiekuje się chorymi na nowotwory dziećmi w szpitalu oraz prowadzi domowe hospicjum dla dzieci, gdzie rocznie trafia około 35 podopiecznych. Fundacja opieką obejmuje zresztą całe rodziny małych pacjentów: rodzicom pomaga w opiece, rodzeństwu zapewnia m.in. tak potrzebne w takich sytuacjach spotkania integracyjne, wakacje czy zakup przyborów do szkoły.

Zasady akcji są proste: każdej jesieni Pomóż Im rozdaje cebulki żonkili. Mogą odebrać je szkoły, przedszkola, urzędy czy inne instytucje, które są gotowe, by koło swojej siedziby urządzić grządkę. Tak właśnie powstają „Pola Nadziei”. Później, wiosną, gdy rośliny zakwitną, są ścinane, a wolontariusze, właśnie podczas finału akcji, rozdają je – podczas finału akcji – w zamian za datek do puszki.

Jak mówili w środę przedstwiciele Fundacji Pomóż Im, tegoroczna finałowa kwesta „Pól Nadziei” odbędzie się w piątek w Łapach, w sobotę w galeriach handlowych w Białymstoku, sklepach PSS Społem i galerii Veneda w Łomży, w Ogrodniczkach, Bielsku Podlaskim. W niedzielę wolontariusze będą kwestować wspólnie ze szkołami, aktorami, grupami rekonstrukcyjnymi w białostockim Parku Planty i w centrum miasta. W niedzielę zbiórki będą także m.in. w Rutkach Kossakach, Supraślu, Jaświłach, Karakulach.

– W tym roku mamy aż 108 uczestników naszej kampanii, co zresztą bardzo nas cieszy – mówił podczas spotkania dr Eryk Latoch, lekarz hospicjum dla dzieci, wiceprezes Fundacji „Pomóż Im”.

Dotychczas w ramach tej edycji akcji zebrano w sumie 56 tys. zł, z czego 24 tys. zł – w parafiach prawosławnych. Dla porównania, w całej ubiegłorocznej akcji zebrano 135 tys. zł. Fundacja ma nadzieję, że i w tym roku kwota będzie podobna. Pieniądze zostaną przeznaczone na finansowanie codziennej działalności. Koszty, niestety, wciąż rosną.

– Za nami już lekcje w szkołach, gdzie promowaliśmy ideę wolontariatu, rozmawialiśmy o tym, dlaczego wolontariat jest tak ważny dla naszej fundacji, dlaczego jest tak ważny dla drugiego człowieka. Za nami też pogawędki w przedszkolach, gdzie rozdawaliśmy kolorowanki z historią o pomaganiu. Bo to ważne, by od najmłodszych lat udawało się z tym zaznajamiać – opowiadał dr Latoch.