Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WSAP Białystok: Małżeńska wojna o majątek. A jest chętny na kupno (zdjęcia)

Marta Gawina
Marta Gawina
Rimantas Balciunas (z muchą) zapewniał, że Polski Fundusz Inwestycji nadal jest zainteresowany przejęciem WSAP-u. Na zdjęciu po prawej Rafał Taszycki, kanclerz uczelni.
Rimantas Balciunas (z muchą) zapewniał, że Polski Fundusz Inwestycji nadal jest zainteresowany przejęciem WSAP-u. Na zdjęciu po prawej Rafał Taszycki, kanclerz uczelni. Anatol Chomicz
Jest chętny do kupienia uczelni. To Polski Fundusz Inwestycji z zagranicznymi korzeniami. Obecni właściciele WSAP do sprzedaży są gotowi. Ale transakcję blokuje wojna o pieniądze.

Toczą ją między sobą właściciele spółki PQE, do której należy WSAP. Prywatnie to rozwodzące się małżeństwo Taszyckich. Wzajemnie zarzucają sobie łamanie prawa i działanie na szkodę uczelni. Jak ostry jest to spór przekonaliśmy się w środę.

Były dwie konferencje prasowe. Konkurencyjne. Pierwszą zorganizował Rafał Taszycki, kanclerz WSAP. Ale na spotkaniu pojawiła się też jego żona Luiza Taszycka.

Godzinę później role się odwróciły. Gospodarzem konferencji była Luiza Taszycka i jej brat Adam Lenkiewicz, białostocki przedsiębiorca, związany m.in. z PMB. Przyjechał na nią także Rafał Taszycki. Rodzinny konflikt przybrał na sile. O co chodzi? O pieniądze.

Czytaj też: WSAP upada. Uczelnię opuszczają pracownicy

Nie jest bowiem tajemnicą, że pojawił się inwestor zainteresowany kupieniem praw do uczelni przy ul. Suchowolca. To Polski Fundusz Inwestycji założony przez Rimantasa Balciunasa. Transakcja (uczelnia plus pałac Lubomirskich) miałaby opiewać na 33 mln zł.

Rimantas Balciunas na spotkaniu zorganizowanym przez kanclerza WSAP zapewnił, że chciałby rozwijać uczelnię, głównie poprzez międzynarodową współpracę. - Chcielibyśmy, by studiowali tu studenci z Ukrainy, Białorusi i Litwy - dodaje Rimantas Balciunas. Z kolei zabytkowy pałac Lubomirskich miałby być pensjonatem. Mogłyby się tu mieścić także biura uczelni.

Czytaj też: WSAP w Białymstoku pod kontrolą. Uczelnię sprawdza ministerstwo i PIP

Kiedy transakcja miałaby dojść do skutku? - Proszę o to zapytać panią Luizę Taszycką i jej brata. Robią wszystko, żeby do tego nie dopuścić. Chcą przejąć szkołę i sprzedać dużo taniej - odpowiada Rafał Taszycki.

Jak blokowana jest sprzedaż? Chodzi o wnioski do sądu o nałożenie zakazu operowania majątkiem.

Czytaj więcej na następnej stronie

- To nie jest tak, że blokuję świetlaną przyszłość WSAP-u. Nie blokuję. Jeżeli to są ludzie uczciwi, niech kupują. Ja chcę tylko sprawiedliwości. Ta szkoła była kupiona nie tylko przez pana Rafała Taszyckiego, ale również przeze mnie i mojego brata. Dlaczego chce mnie pokrzywdzić - ripostuje Luiza Taszycka.

Wspólnie z bratem zaprezentowała dokumenty, które mają świadczyć o tym, że większościowym udziałowcem spółki PQE jest Adam Lenkiewicz, choć w akcie notarialnym to Rafał Taszycki posiada 91 proc. udziałów. Skąd taki układ? Na podstawie rodzinnej umowy ustnej. Rzeczywistym podziałem udziałów mają zająć się sądy.

Pojawia się też wątek kryminalny. Luiza Taszycka zainteresowała m.in. prokuraturę możliwością popełnienia przestępstwa przez prezesa Polskiego Funduszu Inwestycji - obywatela Rosji Andrzeja Pietrowskiego.

- Weszłam na strony, które mówiły, że niekoniecznie są to ludzie, którzy prowadzili zawsze uczciwe interesy. Stąd moje zawiadomienie do prokuratury i do wszystkich służb o możliwości, o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa. Nie chciałabym uczestniczyć w praniu brudnych pieniędzy - tłumaczy Luiza Taszycka.

- To skrajnie nietaktowne - odpowiada na te zarzuty Rimantas Balciunas, który nie wyklucza powództwa cywilnego o zniesławienie.

Pewne jest, że zawirowania wokół WSAP-u mogą potrwać jeszcze kilka miesięcy. Co ze studentami? Usłyszeliśmy wczoraj, że nie mają powodów do obaw. - Studenci się uczą. Mimo negatywnych informacji w mediach, podczas naboru było spore zainteresowanie. Mamy też liceum, które również się rozwija - zapewnia Rafał Taszycki. Dodaje, że uczelnia ma teraz około 500 studentów.

WSAP to była jedna z największych niepublicznych uczelni w naszym mieście. Przez lata prowadziła ją Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej. W 2013 roku prawa do uczelni przejęła spółka PQE.

Pałac Lubomirskich  został postawiony przez barona Aleksandra Krusensterna w połowie XIX wieku. Od 18 lat jego właścicielem jest Wyższa Szkoła Administracji Publicznej.

Pałac Lubomirskich. Czyli zwykły dom [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny