Sąd postawił kropkę nad "i" - skomentował wyrok pełniący obowiązki dyrektora szpitala gruźlicy i chorób płuc Ludwik Lech Urwanowicz. - Czekamy na decyzję Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, co dalej z nami będzie.
To właśnie USK przejmuje oficjalnie dwa dotąd marszałkowskie szpitale: gruźliczy i zakaźny. To efekt decyzji sejmiku z sierpnia 2011 roku i porozumienia między rektorem Uniwersytetu Medycznego i marszałkiem województwa z września 2011 roku.
Pracownicy szpitali zakaźnego i gruźliczego od początku nie zgadzali się na połączenie. Zaskarżyli uchwałę sejmiku do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Żaden z ich zarzutów nie został jednak uwzględniony. W ocenie sądu, sama uchwała sejmiku nie spowodowała likwidacji dwóch Zakładów Opieki Zdrowotnej, bo taki skutek dało dopiero porozumienie między rektorem i marszałkiem.
Sąd uznał, że ustawa o samorządzie daje możliwość dysponowania przez urząd marszałkowski swoim majątkiem na rzecz innych podmiotów, także nieodpłatnie. A to też skarżyli pracownicy szpitali. WSA nie uznał również argumentów, że przy podejmowaniu uchwały nie uwzględniono sprzeciwu związków zawodowych czy opinii Rady Społecznej.
- Wszystkie procedury dotyczące likwidacji ZOZ-ów były zachowane - stwierdził sędzia Mirosław Wincenciak.
Obecni w sądzie związkowcy ze szpitala zakaźnego nie chcieli komentować wyroku. Przed jego ogłoszeniem mówili jednak, że boją się obniżek pensji, a docelowo także utraty pracy.
Bogusław Poniatowski, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego zapewnia, że dwuletnie gwarancje zatrudnienia obowiązują.
- Jednak potrzebne będzie urealnienie zatrudnienia, np. nie będzie już umów-zleceń - tłumaczy dyrektor. - Będzie też nowy regulamin wynagradzania, aby pensje wszystkich pracowników USK były porównywalne.
Bogusław Poniatowski zapewnia, że zmian w organizacji szpitali pacjenci nie odczują. Wszystkie placówki pracować będą tak, jak do tej pory. Planowana jest też rozbudowa obiektu na Dojlidach, gdzie mieści się szpital zakaźny.
- Trwają prace nad planem inwestycji - mówi Bogusław Poniatowski. - Staramy się o pieniądze na modernizację i przebudowę. Chcemy, aby znalazł się tam oddział intensywnej terapii, toksykologia, rozbudowana diagnostyka.
Formalnie szpitale zakaźny i gruźliczy zmienią szyldy i pieczątki na USK 12 lutego.
Wyrok WSA nie jest prawomocny. Czy pracownicy przejmowanych placówek odwołają się od decyzji WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego, jeszcze nie wiadomo.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
