Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bulwary to przestrzeń publiczna. I tak zostanie

Piotr Drabik
Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa
Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa fot. archiwum prywatne
Wywiad. Jest szansa, że plaża zostanie w tym miejscu, co obecnie. Najlepszym rozwiązaniem, byłby jednak powrót do jej tradycyjnej formy, którą pamiętają najstarsi mieszkańcy Krakowa.

- Na ostatniej sesji radni miejscy zdecydowali o rozpoczęciu prac nad zmianą obowiązującego planu miejscowego „Bulwary Wisły”. Czy Pani zdaniem taka aktualizacja jest w ogóle potrzebna?

-Z punktu widzenia planowania przestrzennego od września 2013 roku, czyli momentu uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, nie nastąpiły zmiany w przestrzeni. Nie pojawiły się żadne nowe okoliczności, z powodu których powinniśmy się zastanawiać nad zmianą ustaleń planu.

Warto przypomnieć, że miejscowy plan „Bulwary Wisły” został uchwalony po bardzo długim 6-letnim okresie opracowywania. W jego granicach zostało rozwiązanych wiele spornych kwestii. Celem była ochrona unikalnego w skali europejskiej charakteru bulwarów wiślanych jako otwartej, powszechnie dostępnej przestrzeni w centrum miasta, stanowiącej przedpole widokowe dla Wawelu i kościoła Na Skałce z panoramą na Kazimierz i Podgórze.

Mieszkańcy podczas sporządzania planu jasno zadeklarowali, że właściwym rozwiązaniem dla tej przestrzeni jest park, spełniający funkcje rekreacyjne z wykorzystaniem naturalnych walorów otoczenia rzeki. Najważniejszy odcinek, który jest nazywany „salonem miasta”, powinniśmy szczególnie chronić. Dlatego w obowiązującym planie pojawiło się wiele ustaleń umożliwiających doprowadzenie tej przestrzeni do standardu „wizytówki miasta”.

- Ale jednak, wbrew negatywnej opinii władz miasta, radni będą debatować na ten temat.

- Wcześniej przytoczone argumenty były powodem, że prezydent Krakowa nie poparł projektu uchwały Rady Miasta o przystąpieniu do opracowania nowego planu miejscowego dla fragmentu bulwarów. Przystępując do realizacji uchwały będziemy zbierać wnioski do planu. Poddamy je analizie i wtedy zdecydujemy wspólnie, czy plan będzie kontynuowany.

- Tymczasem najwięcej uwag do obowiązującego planu mają właściciele barek na Wiśle, którzy zarzucają mu zbyt ogólne zapisy. Uda się to zmienić?

- Wciąż nie mogę pojąć, dlaczego niektórzy za wszelką cenę chcą przeforsować możliwość cumowania wysokich barek akurat pod Wawelem. Przecież na całej długości bulwarów mają one wyznaczone miejsca, gdzie mogą robić to o wiele swobodniej, włączając nawet funkcje hotelowe. Panorama na najważniejsze zabytki Krakowa wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO winna być chroniona przed przesłanianiem jako nasza szczególnej wagi spuścizna historyczna.

- Warszawa ma ich ponad pięć, Poznań trzy, a od stycznia Kraków zostanie bez ani jednej. Mowa o miejskiej plaży, która zgodnie z ustaleniami planu ma zniknąć do końca roku. Czy to oznacza, że podczas najbliższych wakacji mieszkańcy i turyści nie będą mogli wypoczywać na piasku nad Wisłą?

Mieszkańcy Krakowa chcą korzystać z plaż na bulwarach wiślanych, także z tej plaży piaszczystej i plan im to umożliwia. Jedynym problemem jest istniejący obiekt, który był realizowany jako budynek tymczasowy, a jako obiekt stały budzi zastrzeżenia ze względu na swą formę i usytuowanie. W planie zostały określone warunki, aby budynek obsługujący plażę mógł być zrealizowany.

- Czy miasto mogłoby samodzielnie prowadzić i zarządzać taką plażą?

- Jeżeli nie będzie chętnego podmiotu komercyjnego, miasto jest gotowe wziąć na siebie to zadanie. Plaża może zostać w tym samym miejscu co obecnie. Jednak najlepszym rozwiązaniem, byłby powrót do tradycyjnej plaży, którą pamiętają mieszkańcy Krakowa. Tym bardziej że w zakolu Wisły piasek jest naturalnie przynoszony przez rzekę.

- A co z balonem widokowym, który również wraz z początkiem przyszłego roku musi opuścić swoje miejsce w okolicach ronda Grunwaldzkiego?

- Zgodnie z ustaleniami obowiązującego planu jego właściciele przygotowują się do przeniesienia w inne miejsce, którego wspólnie poszukujemy. Bierzemy pod uwagę lokalizację bliżej hotelu Forum lub naprzeciwko Novotelu, za mostem Dębnickim. Musimy brać pod uwagę nie tylko względy przestrzenne, ale też inne przeszkody. Z tego powodu musieliśmy zrezygnować z najlepszej lokalizacji obok Galerii Kazimierz, ponieważ nadziemne linie energetyczne uniemożliwiły bezpieczne wznoszenie balonu. Naszym celem nie jest pozbycie się balonu, tym bardziej że po powtórnym uruchomieniu zgodnie z deklaracją właścicieli będzie przekazywał informacje o zanieczyszczeniu jakości powietrza.

- Czy poza plażą i balonem jest szansa na pojawienie się innych obiektów rekreacyjnych?

- Warto pamiętać, że Wisła pełni również rolę korytarza wymiany powietrza. Dlatego niemożliwa jest jej obudowa obiektami kubaturowymi. Jednocześnie Wisła nigdy nie będzie uregulowana np. tak jak Sekwana we Francji, gdzie wybetonowano brzegi rzeki. Ale parasole, kawiarenki, mała architektura, obiekty rekreacyjne, czyli jednym słowem lekkie formy jak najbardziej są mile widziane. Zapraszamy prywatnych przedsiębiorców do prowadzenia działalności rekreacyjnej i wypoczynkowej na bulwarach. Ta przestrzeń miasta ma charakter publiczny i taka powinna pozostać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski