3 z 5
Poprzednie
Następne
WORD Białystok: Kolejny kolega Przemysława Sarosieka. Piotr Tenczyński ma ściągać do Białegostoku kursantów z Warszawy
Kolejne wydatki jakie poniósł związane są z zaległymi urlopami. - Pracownicy mieli ponad 360 dni zaległych urlopu. Teraz zaległych urlopów już nie mają. Prawie 40 tys. zł musiałem też zapłacić za nadgodziny z zeszłego roku. Poza tym, gdy odchodził dyrektor Michał Frejno, trzeba było mu wypłacić 25 tys. zł z tytułu niewykorzystanych urlopów z lat 2017-18 - podkreśla dyrektor.