Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolne miasto Białystok miało być centrum autonomii Żydów

Julita Januszkiewicz
Chanajki to  dzielnica, której już nie ma. Świadczyła o centrum miasto - mówi prof. Wojciech Śleszyński
Chanajki to dzielnica, której już nie ma. Świadczyła o centrum miasto - mówi prof. Wojciech Śleszyński Andrzej Zgiet
Mam nadzieję, że przewodnik wywoła pewne refleksje oraz zainspiruje mieszkańców i turystów do zainteresowania się dziejami Białegostoku - mówi dr hab. Wojciech Śleszyński, dziekan Wydziału Historyczno - Socjologicznego na Uniwersytecie w Białymstoku.

Kurier Poranny: Napisał Pan przewodnik historyczny „Białystok spacerem przez epoki 1915 - 1939” . Skąd takie ramy czasowe? Pierwsza wojna zaczęła się przecież w 1914 roku.

Wojciech Śleszyński:
Dla naszego regionu, a szczególnie dla Białegostoku, początek zbrojnej ofensywy niemieckiej nastąpił w 1915 roku. Miało to ważne znaczenie, gdyż zmienił się okupant. Ruszyła militarna ofensywa. Ale wcześniej następuje tak zwane bieżeństwo. Dotyczy ono terenów wiejskich, ale również Białegostoku. Co jest ciekawe nie dotyka wyłącznie społeczności prawosławnej, jak to było na wsiach. Tutaj dużą część uchodźców i ewakuowanych osób stanowią katolicy oraz Żydzi, generalnie fachowcy. Jeśli ewakuowano zakłady pracy, to także ludzi, którzy tu pracowali. Niewątpliwie, 1915 rok otwiera nowy okres w historii Białegostoku. Po pierwsze, miasto w gwałtowny sposób straci prawie połowę swoich mieszkańców. Białystok na zawsze utraci także pozycję kluczowego ośrodka włókienniczego, jakim był przed I wojną światową. Oczywiście, w dwudziestoleciu międzywojennym będą próby jego odtworzenia. Jednak nieudane w takiej skali jak przed wojną.

Droga do niepodległości Białegostoku nie była łatwa. W listopadzie 1918 roku oddziały polskie nie były w stanie opanować Białegostoku. Władze niemieckie nie chciały z niego tak łatwo zrezygnować. Białystok był ważnym węzłem komunikacyjnym. Ostatecznie wojska niemieckie opuściły miasto 19 lutego 1919 roku. Wkroczyły oddziały polskie.

Koniec marzeń o potędze Niemiec przyniosła porażka militarna na froncie zachodnim. Klęska we Francji oraz rozprzestrzeniające się coraz silnej idee rewolucji komunistycznej spowodowały, iż 11 listopada 1918 roku żołnierze niemieckiego garnizonu stacjonującego w Białymstoku wypowiedzieli posłuszeństwo swoim dowódcom. Powołano Radę Żołnierską, która podjęła pertraktację z polskimi przedstawicielami reprezentującymi Centralny Komitet Narodowy. Organizować zaczęła się Samoobrona Polska. Sprzęt wojskowy pobierano z niemieckich magazynów. Do 13 listopada 1918 roku zdołano zorganizować siły polskie liczące 650 żołnierzy. Rządy polskie w mieście nie trwały jednak długo. Słabe oddziały polskie nie zdołały opanować całego miasta. Białystok był zbyt ważnym węzłem komunikacyjnym, aby władze niemieckie mogły łatwo z niego zrezygnować. Na ewakuację z terenów Ukrainy oczekiwała olbrzymia armia niemiecka, a przez Białystok prowadziła najkrótsza droga kolejowa do Prus Wschodnich. Rozwiązano skomunizowaną Radę Żołnierską i przywrócono dowództwo oficerów. Dowództwo niemieckie w mieście zdołało przejąć kontrolę, a oddziały polskie małymi grupami zmuszone były opuścić Białystok, kierując się w stronę Łap, gdzie wyznaczone było miejsce formowania się oddziałów polskich z okręgu białostockiego. Powstało tam Dowództwo Białostockiego Okręgu Wojskowego, na czele z płk. Marianem Żegotą-Januszajtisem. Pomimo przywrócenia niemieckiego panowania w mieście, rządy okupacyjne nie przypominały już tych sprzed 11 listopada 1918 roku. Wyczuwalne było wyraźne rozprężenie w armii niemieckiej. Wojna była zakończona, a żołnierze oczekiwali na powrót do domu. Okupacja niemiecka dobiegała końca to było pewne, otwartym jednak pozostawało pytanie kto zajmie Białystok jako pierwszy - Polacy czy bolszewicy. Data ostatecznego opuszczenia Białegostoku przez wojska niemieckie wyznaczona została na 19 lutego 1919 roku. Tego też dnia wkroczyły oddziały polskie. Rozpoczął się nowy okres w dziejach miasta - budowa niepodległego bytu.

Ale trzeba pamiętać, że nie wszyscy mieszkańcy podchodzą entuzjastycznie do faktu, że powstaje nowe polskie państwo.

Zwłaszcza ci o niepolskim pochodzeniu.

Oczywiście. Skończył się ponad wiek panowania rosyjskiego. Powstała nowa Rzeczpospolita. Należało więc odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Pretensje polityczne do miasta zgłaszali oprócz Polaków i bolszewików, Litwini, Białorusini, a nawet Ukraińcy. Na zachodzące zmiany polityczne nieobojętna pozostała też społeczność żydowska, która dążyła do stworzenia w tym rejonie Europy własnego obszaru autonomii kulturowej.

W Pańskiej publikacji pojawia się pojęcie Wolne Miasto Białystok. Co to takiego było?

Po I wojnie światowej zaczęła się kształtować nowa struktura w tej części Europy. Upadły Cesarstwo Rosyjskie oraz Imperium Niemieckie. Różne narodowości, społeczności miały swój projekt na zbudowanie Europy. W miejsce Rosji, Niemiec, Austro-Węgier powstawały bowiem zupełnie nowe państwa. Ale obszary te zamieszkiwała też duża mniejszość żydowska. Próbowała się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości. Folkiści oraz inne organizacje żydowskie, w przeciwieństwie do ruchów syjonistycznych, uważały, że nie było sensu wyjeżdżać stąd, gdyż to właśnie Białystok, według nich, był miejscem, gdzie Żydzi mogliby żyć oraz funkcjonować.

Pojawiły się więc plany, by stworzyć autonomię. Miała ona sięgać od Wilna, zajmować wschodnią część Polski, znaczną część Białorusi, a dalej rozciągać się aż po Ukrainę. Według tych planów, Białystok miał być centrum administracyjnym tej struktury. W 1916 roku w naszym mieście żyło prawie 40 tysięcy Żydów. Liczyli, że dzięki autonomii uda się im wzmocnić pozycję. Pomysł stworzenia Wolnego Miasta Białystok nie został jednak zrealizowany.

Jak wyglądała sytuacja Białegostoku w dwudziestoleciu międzywojennym?

Miasto stało się centrum administracyjnym województwa. Z drugiej strony Białystok nadal był wciśnięty pomiędzy wielkie ośrodki miejskie - Warszawę a Wilno. Z perspektywy historii Polski odzyskanie przez nią niepodległości było sprawą kluczową, co wcale nie oznaczało, że Białystok musiał zyskać na tym gospodarczo. Bez wątpienia dwudziestolecie międzywojenne było trudnym okresem.

Dlaczego?

Miasto musiało się odnaleźć w nowych realiach. Trzeba było wrócić do stanu wyjścia przed I wojną światową, co nie było takie proste. Ważnym było przecież odbudowanie przemysłu. Fabryki, które zaczęły pracować, nie miały takiego rozmachu jak przed I wojną światową. Białystok też należało na nowo przebudować, uporządkować. Symbolicznym tego przykładem jest park miejski oraz Planty, które powstały na początku lat 30. z inicjatywy ówczesnego wojewody białostockiego Mariana Zyndram - Kościałkowskiego. Powstają nowe budowle. Jednym z charakterystycznych jest kościół świętego Rocha.

W przewodniku są opisane Pałac Branickich - przedwojenna siedziba urzędu wojewódzkiego, Rynek Kościuszki, a także dzielnica Chanajki. Dlaczego wybrał Pan te miejsca?

Moim subiektywnym zdaniem pozwalają one oddać klimat dwudziestolecia międzywojennego. Chanajki to dzielnica, której już nie ma. Świadczyła o centrum miasta. Stała tu też Wielka Synagoga, którą Niemcy spalili w 1941 roku. Proponuję też spojrzeć na Pałac Branickich inaczej niż dzisiaj, nie jako siedzibę Uniwersytetu Medycznego, ale właśnie Urząd Wojewódzki.W przewodniku są też mapy z epoki oraz współczesne. Dzięki temu czytelnik może znaleźć miejsca, które już nie istnieją. Spacer z dawną mapą w ręku i odkrywanie historycznych obiektów to wyjątkowa i niesamowita podróż w przeszłość. Liczę, że przewodnik wywoła pewną refleksję Mam nadzieję, że zainspiruje mieszkańców, turystów, by jeszcze mocniej zainteresowali się dziejami naszego miasta i regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny