Za nami XII edycja Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Tutaj jestem”. W tym roku do organizatorów wpłynęły 33 projekty wydawnicze – 14 w kategorii prozy oraz 19 w kategorii poezji.
Prace oceniała komisja konkursowa w składzie: Katarzyna Kościewicz – doktor literaturoznawstwa, redaktorka, animatorka kultury, pracownik Uniwersytetu w Białymstoku, Izabela Dąbrowska – filolog, animator kultury, dyrektor Miejsko-Gminnego Centrum Kultury i Sportu w Choroszczy, Emilia Świętochowska – historyk, redaktor, autorka artykułów dot. historii najnowszej, specjalista ds. edukacji w PIK oraz Barbara Popławska – specjalista ds. wydawniczych w PIK
W kategorii prozy wygrał „Wojtuś”.
- To historia, która głęboko zapada w pamięci czytelnika. Może ją czytać zarówno dziecko, jak i dorosły. Opowiada o wojnie i stracie w sposób mądry i przejmujący, a przy tym piękny. Autor, sięgając po archetypowe sytuacje egzystencjalne, motyw drogi czy bohaterów ze świata zwierzęcego, w oryginalny sposób reinterpretuje konwencję baśni. Dzięki jej wykorzystaniu czytelnik zyskuje podwójnie, z jednej strony otrzymuje historię uniwersalną, z drugiej jednak na tyle kulturowo mu bliską, by stała się także Jego własną opowieścią – tak o nagrodzonej pracy pisze Katarzyna Kościewicz, przewodnicząca jury.
Jak przyznaje Emilia Świętochowska, nagrodzoną pracę wyróżnia lapidarność stylu autora, oszczędność zastosowanych środków stylistycznych przy jednoczesnej plastyczności opisu wydarzeń.
- Pozwala to czytelnikowi puścić wodze wyobraźni i zobaczyć prowadzoną fabułę na swój własny, niepowtarzalny sposób. Autor w umiejętny i bardzo sprawny sposób przedstawił perspektywę dziecka, nie oddzielając jej od emocji dorosłych. Na pochwałę zasługuje niewątpliwie pewna otwartość interpretacji, której autor w żaden sposób nie narzuca czytelnikowi, dając mu tym samym możliwość poznania własnej wrażliwości. Pracę cechuje baśniowy klimat, który powoduje, że nabiera ona uniwersalizmu; opisane zdarzenia mogły lub mogą dziać się wszędzie i w każdej epoce – zaznacza.
Mariusz Góra mieszka w Warszawie. Studiował filozofię i dziennikarstwo. Skończył kurs kreatywnego pisania. Pisze od kilku lat. „Wojtuś” to jego pierwszy „duży” tekst.
- Powstał pewnej zimy, gdy moja żona była w ciąży. Ewa kładła się wcześnie spać, a ja siedziałem w kuchni i myślałem o naszym synku. Cieszyłem się, że Wojtuś niedługo będzie z nami, ale jednocześnie się bałem tego, jak sobie poradzi w tym wcale nie najlepszym świecie. I to była podstawowa emocja, która uruchomiła historię i pchała ją do przodu. Gdy tak patrzę wstecz, to myślę, że ten tekst pozwolił mi po prostu oswoić lęk - przyznaje autor. - Cieszę się, że tekst zostanie wydany. Przede wszystkim dlatego, że będę go mógł dać w prezencie synkowi i żonie. Poza tym będzie to dla mnie impuls, by pisać dalej.
Nagrodą w konkursie jest wydanie zwycięskiej pracy w liczbie 250 egzemplarzy. Podlaski Instytut Kultury w Białymstoku zajmie się redakcją, opracowaniem technicznym i graficznym książki.
Komisja Konkursowa postanowiła nie przyznać w tym roku nagrody w dziedzinie poezji.
Do tej pory w ramach konkursu „Tutaj jestem” wydano cztery tomiki poezji oraz dziewięć pozycji w kategorii prozy. Konkurs powstał z myślą o wszystkich piszących amatorsko i chcących zrealizować swój autorski projekt wydawniczy w kategorii prozy lub poezji. Twórców, jak co roku, miało zainspirować motto Michała Zabłockiego: „Tutaj jestem, gdzie byłem, gdzie się urodziłem. Tu się wychowałem i tutaj zostałem. Mogłem jechać, wyjechać i stąd się oddalić, ale jednak zostałem z tymi co zostali”.
Zobacz też:
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?