- Gdy dotknąłem i wziąłem na ręce malutkiego Witolda (imię otrzymał na cześć swego pradziadka), to świat się do mnie uśmiechnął. Wielka radość i szczęście, ale też troska oparta o czas pandemii - napisał w poście Mirosław Lech.
Podkreśla, że wraz z pojawieniem się nowego życia w rodzinie, naszła go refleksja nad biegnącym czasem.
- Wciąż mam przecież w pamięci, jakby to było wczoraj, narodziny moich synów: Przemysława i Emanuela - napisał.
I dodał: - Żyj zdrowo i szczęśliwie nasz Witoldziku, czego życzę wszystkim wnukom, ich rodzicom i dziadkom!
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?