Wynika to z wprowadzonego obligatoryjnego obowiązku płacenia za odbiór odpadów przez właścicieli domków jednorodzinnych, którzy dotychczas swoje odpady wywozili do lasu czy podrzucali do kontenerów na osiedlach. Tak napisał w swojej skardze białostoczanin Krzysztof Krasowski.
Pozwał władze miasto do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Uważa, że białostoczanie powinni płacić takie stawki jak w Sokółce - 5 zł w selektywnej zbiórce. Neguje też sposób naliczania opłat. Powołuje się na jedną z unijnych dyrektyw, która mówi o zasadzie: zanieczyszczający płaci. Natomiast w Białymstoku opłaty są uzależnione od metrażu mieszkania.
- Władze miasta łamią prawo. Zamierzam to udowodnić - mówi Krzysztof Krasowski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?