Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewódzka konserwator zabytków i jej zastępczyni zostają. Wojewoda nie widzi podstaw do ich odwołania. A żądają tego społecznicy

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Wojewódzka konserwator zabytków Małgorzata Dajnowicz zachowała stanowisko.
Wojewódzka konserwator zabytków Małgorzata Dajnowicz zachowała stanowisko. Anatol Chomicz
Wojewódzka konserwator zabytków Małgorzata Dajnowicz i jej zastępczyni Małgorzata Kierzkowska mogą odetchnąć z ulgą. Wojewoda nie zwolni ich dyscyplinarnie. A żąda tego stowarzyszenie Wizna 1939. Poszło o zeszłoroczne wykopaliska i odkrycie ludzkich szczątków. Prawdopodobnie Żydów zamordowanych przez Niemców.

Szanujemy decyzję wojewody. Zobaczymy co przyniesie przyszłość - mówi Dariusz Szymanowski ze Stowarzyszenia Wizna 1939.

To właśnie to stowarzyszenie wystąpiło do wojewody z żądaniem dyscyplinarnego zwolnienia z pracy wojewódzkiej konserwator zabytków Małgorzaty Dajnowicz oraz jej zastępczyni Małgorzaty Kierzkowskiej.

Czytaj też: Stowarzyszenie "Wizna 1939” żąda odwołania Małgorzaty Dajnowicz, wojewódzkiej konserwator zabytków

- Ustalono, że ww. osoby realizowały zadania zgodnie z obowiązującymi przepisami, w związku z czym wojewoda nie widzi podstaw wszczęcia procedury związanej z ich odwołaniem - mówi Anna Dzierszko, rzeczniczka wojewody.

Wniosek o zwolnienie to pokłosie wykopalisk z października zeszłego roku. Stowarzyszenie dostało od łomżyńskiego oddziału WKZ pozwolenie na prowadzenie prac polegających na poszukiwaniu zabytków.

Czytaj też: Niemcy zamknęli Żydów. Pasjonaci ze Stowarzyszenia Wizna odnaleźli szczątki zamordowanych

- Na prywatnej działce rolnej, na głębokości ok. 1,5 m trafiliśmy na szczątki ludzie. Natychmiast wstrzymaliśmy prace i powiadomiliśmy policję, prokuraturę i wójta Wizny. A jako, że odkrycia dokonaliśmy w sobotę, w poniedziałek powiadomiliśmy również służby konserwatorskie - mówiła na początku października na naszych łamach Dariusz Szymanowski.

Czytaj też: Andrzej Nowakowski odwołany. Kirkut pogrzebał podlaskiego konserwatora zabytków?

Społecznicy przypuszczają, że odkryli szczątki Żydów, którzy zostali zamordowani w Wiźnie zaraz po wkroczeniu do niej wojsk niemieckich w czerwcu 1941 roku. Pięć dni po odkryciu szczątek o wyjaśnienia poprosił pisemnie Michael Schudrich, naczelny rabin Polski. Społecznicy wysłali wyjaśnienia, ale odpowiedzi nie dostali. Później sprawą zajęła się wojewódzka konserwator zabytków, która stwierdziła, że społecznicy mogli kopać tylko do głębokości wierzchniej warstwa gruntu, czyli 20-30 cm, i złożyła zawiadomienie do prokuratury. Ta odmówiła wszczęcia postępowania, bo w pozwoleniu na prace nie było konkretnie napisane do ilu centymetrów czy metrów można kopać. Wciąż toczy się jednak postępowanie na temat braku pozwolenia na prowadzenie prac archeologicznych.

Wspieramy Lokalny Biznes, Marszałek Województwa Podlaskiego Artur Kosicki, rozmawia Piotr Sawczuk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny