Wojewódzka konserwator obiecuje: obiekty trafią do ewidencji zabytków [ZDJĘCIA]

W połowie stycznia pisaliśmy, że choć niedługo minie rok odkąd Małgorzata Dajnowicz objęła urząd wojewódzkiego konserwatora zabytków, to ponad 60 budynków wciąż czeka na wciągnięcie do ewidencji.

A są to obiekty, o które już kilka lat temu upominał się miejski konserwator zabytków. Poprzedni konserwator Andrzej Nowakowski – choć sam mógł wydać decyzję – odesłał listę budynków do Narodowego Instytutu Dziedzictwa z prośbą o zaopiniowanie.

Nowa konserwator pracuje już prawie rok, a zabytki wciąż czekają na wpis do ewidencji

Do tej pory NID zajął się 21 obiektami. Jeden zaopiniował negatywnie (budynek administracyjny w zespole Wodociągów Białostockich przy ul. Młynowej 52/1), a pozostałe pozytywnie. Są wśród nich m.in. budynek Muzeum Wojska przy ul. Kilińskiego 7, szereg domów dawnej kolonii urzędniczej przy ul. Świętojańskiej 18, 18/1, 24, 26, 28 i 32 czy domy przy ul. Artyleryjskiej 2, 2/2 i 5.

Małgorzata Dajnowicz w połowie stycznia deklarowała, że w lutym lub w marcu wciągnie do ewidencji 20 budynków pozytywnie zaopiniowanych przez NID. Po naszym artykule wysłała do instytutu ponaglenie, by jak najszybciej wydawane były opinie w stosunku do pozostałych obiektów.

Socrealizm do ewidencji zabytków

– Nawet jeśli nie zostaną one w najbliższym czasie wydane, sama wciągnę budynki do ewidencji – bez zaopiniowania przez NID. Nastąpi to również w lutym, a najpóźniej w marcu – mówi Dajnowicz.

Wśród obiektów jest wiele bardzo ciekawych jak np. Opera i Filharmonia Podlaska przy ul. Podleśnej 2 czy urząd pocztowy przy ul. Kolejowej 15. – To obiekty już powojenne, ale oczywiście godne uwagi – podkreśla Dajnowicz.

Nowe zabytki w mieście. Ewidencja poszerzona o 45 pozycji

Dodaje, że jej deklaracja z zeszłego roku, że lubi zabytki nadal jest aktualna. – Czekam na kolejne propozycje miejskiego konserwatora co do wciągania budynków do ewidencji – mówi.