Wojciech Nowicki przystępował do finałowego konkursu rzutu młotem na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio jako zwycięzca eliminacji, w których już w pierwszej próbie zapewnił sobie awans. Nowicki posłał młot na odległość 79,78 m. Ten rezultat okazał się być najlepszym z całej stawki młociarzy. Z kolei wiele nerwów przyniósł eliminacyjny start czterokrotnego mistrza świata Pawła Fajdka. 32-latek uzyskał awans dopiero z dziewiątym rezultatem - 76,46 uzyskanym w ostatnie próbie i po raz pierwszy w karierze wystąpił w olimpijskim finale.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski podjął decyzję, że mistrz dostanie za złoty medal 30 tys. zł, a jego trenerka Malwina Wojtulewicz-Sobierajska - 20 tys. zł. Poinformował o tym na Twitterze.
– Naszym zadaniem jest wyjść i rzucić jak najdalej, a później czekać, by zobaczyć co to dało. Kandydatów jest sporo, nie tylko ja i Paweł, ale w światowej czołówce jest jeszcze kilku mocnych zawodników. Musimy rzucać na swoim najlepszym poziomie i będzie dobrze – mówił Nowicki w trakcie przygotowań do olimpijskiego startu. – Jestem w światowej czołówce i teraz mam lepiej poukładane wszystko w głowie, niż kiedyś. Mam spokój, wiem, że nie muszę gonić czołówki. Być może właśnie wynika to też z tego, że mam już w swoim dorobku medal olimpijski, więc mogę być spokojniejszy – mówił przed wylotem do Tokio młociarz Podlasia Białystok.
A finał konkursu rzutu młotem w Tokio rozpoczął się fenomenalnie dla Wojciecha Nowickiego. W pierwszej próbie uzyskał 81,18 m obejmując prowadzenie w konkursie. Paweł Fajdek z kolei uzyskał 77,58 m, co dawało czterokrotnemu mistrzowi świata szóste miejsce. Wyjątkowo dobrze rzucił Norweg Eivind Henriksen uzyskując 79,18 m, bijąc rekord swojego kraju.
W drugiej próbie Nowicki rzucił jeszcze dalej, uzyskując 81,72 m, z kolei Fajdek także poprawił się na 78,58, ale to dawało Polakowi piąte miejsce. Na drugie miejsce awansował Michajło Kochan z Ukrainy 80,39.
Białostoczanin był we wspaniałej formie. W trzeciej próbie pobił rekord życiowy wynikiem 82,52. Fajdek z kolei także poprawił się, ale uzyskał tylko 78,83 i wciąż był piąty. Na trzecie miejsce wskoczył Norweg Henriksen uzyskując 80,31 m. Drugi pozostał Ukrainiec Kochan.
W pierwszym rzucie ścisłego finału Nowicki ponownie posłał młot ponad 80 metr - 81,39. Fajdek nie poprawił swojej pozycji uzyskując 78,04.
W przedostatnim rzucie Fajdek wreszcie przekroczył 80 metrów rzucając 81,53 awansując na drugie miejsce, które szybko jednak ustąpił Norwegowi Henriksenowi. Rewelacyjny reprezentant ze Skandynawii uzyskał 81,58. A Nowicki? Po raz drugi rzucił powyżej 82 metrów - 82,06 zachowując przed ostatnia seria pozycję lidera konkursu.
Ostatnia seria nie przyniosła zmian w klasyfikacji. Fajdek 79,66, Henriksen 80,02, a Nowicki spalił swój rzut. Polały się łzy na trybunach trenerki Wojciecha Nowickiego Malwiny Sobierajskiej. Ręce uniesione Nowickiego w geście triumfu. Złoty medal olimpijski dla młociarza Podlasia Białystok stał się faktem! To pierwsze olimpijskie złoto w historii podlaskiego sportu. Brąz dla Pawła Fajdka.
– Marzy mi się, żebyśmy obaj stali na podium i żeby był grany Mazurek Dąbrowskiego. To byłaby historyczna chwila dla polskiego sportu i mam nadzieję, że się wydarzy – mówił Nowicki przed konkursem. Jego marzenia spełniły się w stu procentach.
Wojciech Nowicki wypowiedź z 18 lipca 2021
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?