Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Koronkiewicz: Stawiajmy pomnik śledzia, ale też i „Inki”. Jeśli ludzie tego chcą

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Krzysztof Koronkiewicz to jedyny radny lewicy w mieście
Krzysztof Koronkiewicz to jedyny radny lewicy w mieście Wojciech Wojtkielewicz
Jako radny - nieważne lewicy czy prawicy - muszę słuchać głosu mieszkańców - mówi Wojciech Koronkiewicz, radny SLD

Kurier Poranny: Na sesji radni decydowalio ustawieniu w Białymstoku Krzyża Katyńskiego i pomnika Danuty „Inki” Siedzikówny. Jest też prośba Szkoły Podstawowej i Gimnazjum Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny, by teren wokół stawu obok Atrium Biała nazwać imieniem Błogosławionej Bolesławy Lament. Sporo tych upamiętnień...[/b]

Wojciech Koronkiewicz: Krzyż i pomnik mają być wykonane w ramach budżetu obywatelskiego, więc radni podejmując uchwałę spełniają wolę mieszkańców. Zastanawiam się nad Bolesławą Lament, bo słowo „staw” kojarzy mi się z morzem łez, ale skoro szkoła wystąpiła z taką propozycją, to warto się nad nią zastanowić.

Nie przeszkadza jednak Panu, jako przedstawicielowi lewicy, że tyle miejsca w naszym życiu społecznym zajmują sprawy związane z religią, martyrologią itd.? Są przecież inne, jak np. brak miejsc pracy. W Białymstoku to ogromny problem.

Jak już wspomniałem, jako radny - nieważne lewicy czy prawicy - muszę słuchać głosu mieszkańców. Ostatnio na przykład zbierane były podpisy, by jedna z białostockich ulic nosiła imię Nory Ney. Uważam, że to bardzo dobry pomysł. A co do zarzutu, że są to sprawy nieważne, to trzeba wiedzieć, że na sesjach zajmujemy się różnymi tematami, także tymi związanymi z tworzeniem nowych miejsc pracy. Ostatnio zadecydowaliśmy, że urbaniści przystąpią do tworzenia planu miejscowego okolic ul. Poziomej, gdzie na terenie po PMB nie będzie można budować bloków, tylko przeznaczyć ziemię pod przemysł. Da to w przyszłości miejsca pracy. Jako radni podejmujemy też decyzje o poszerzeniu terenu podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, co też ma znaczenie dla walki z bezrobociem.

A wracając do upamiętnień, czy nie jest tak, że pomnik pomnikowi nierówny? W ramach budżetu obywatelskiego zgłoszony był np. pomysł budowy w Białymstoku pomnika śledzia. Nic jednak z tego nie wyszło.

To na pewno bardzo sympatyczny pomysł. Przy takim pomniku mogłyby się odbywać jakieś imprezy kulinarne. Myślę, że zainteresowalibyśmy tym ogólnopolskie media.

Kolejny projekt, który trafił na sesję to zwolnienia z opłat za bilety komunikacji miejskiej osób uczestniczących w Dniach w Diecezjach w ramach Światowych Dni Młodzieży. Oczywiście każde zwolnienie z opłat cieszy, ale na takowe nie mogą liczyć uczestnicy np. festiwalu Up To Date czy Nocy Muzeów.

Światowe Dni Młodzieży to z pewnością impreza, która ściągnie do nas mnóstwo ludzi z całego kraju, a nawet z zagranicy. Dobrze, żeby zapamiętali Białystok jako przyjazne miasto, a nie narzekali, że dostali mandat za brak biletu. Pamiętajmy, że nawet mieszkańcy mają często problem z ich kupieniem. Biletów nie ma we wszystkich sklepach. Trzeba biegać i szukać. Można kupić u kierowcy, ale nie wydaje on reszty, więc od razu trzeba mieć wyliczoną kwotę. A że np. podczas Up To Date nie ma darmowych przejazdów to trzeba zapytać organizatorów, czy występowali do miasta z taką propozycją. Myślę, że jeśli by to zrobili, nie byłoby problemu. W ogóle uważam, że przynajmniej raz w roku - oczywiście oprócz Dnia Bez Samochodu - powinno być wprowadzone zwolnienie od opłat. Z pewnością zachęci to do korzystania z komunikacji miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny