Najwięcej, bo ponad 102 tys. złotych Tadeusz Truskolaski dorobił wykładając na Uniwersytecie w Białymstoku. Resztę stanowią zyski z pracy w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w Białymstoku, Politechnice Białostockiej czy też Uniwersytecie Gdańskim. Tak wynika z z danych za ubiegły rok ujawnionych w oświadczeniach majątkowych.
- Praca na uczelni wypełnia mi czas poza godzinami urzędowania oraz weekendy - wyjaśnia Tadeusz Truskolaski. - Obowiązki prezydenta i wykładowcy akademickiego łączę od sześciu lat. Ustawodawca daje taką możliwość, nie ma tu żadnych wątpliwości prawnych.
Podobnie uważa rzecznik prasowy marszałka województwa podlaskiego.
- Posiadanie oszczędności, w tym w postaci akcji czy obligacji skarbu państwa, nie jest naganne ani zabronione - mówi Jan Kwasowski. Bo właśnie ze sprzedaży akcji i bankowych odsetek marszałek Jarosław Dworzański zarobił przed rokiem - uwaga - 189 złotych. Zysk wykazał w oświadczeniu majątkowym.
Lepiej sobie z dorabianiem radzą burmistrzowie podbiałostockich gmin.
- Samorządowcem się bywa - rozważa Krzysztof Chlebowicz, burmistrz Tykocina. - A jeśli za dwa lata mieszkańcy znów mnie nie wybiorą, to przecież nie pójdę po pomoc do opieki społecznej - broni się samorządowiec.
Jak twierdzi, po godzinach pracy w urzędzie, prowadzi 20-hektarowe gospodarstwo.
- Jestem rolnikiem z wykształcenia. Uprawiam zboże, które jest w cenie - mówi Krzysztof Chlebowicz.
Obowiązki rolnika i urzędnika łączy także Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki. Idzie mu to jednak słabo, bo z uprawy 26-hektarowego areału zarobił tylko 4,8 tys. złotych.
Włodarze dorabiają nie tylko pracą na roli. Na przykład Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki, ma dochód z wynajmu lokali.
Z kolei Eugeniusz Berezowiec, burmistrz Bielska Podlaskiego pobiera emeryturę.
- Przecież muszę godnie reprezentować miasto, nawet dobrze się ubrać - wypala podczas rozmowy z "Porannym".
Dr Robert Gwiazdowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha krytykuje takie dorabianie.
- To radni ustalają ich wynagrodzenie. Mogą więc powiedzieć swoim burmistrzom - weźcie się za konkretną robotę, a my wam np. damy podwyżkę - radzi.
Ale widzi wyjątki. Ekonomista uważa, że studenci mogą skorzystać z wiedzy prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.
Znacznie bardziej stanowczy jest prof. Tadeusz Popławski, socjolog z Politechniki Białostockiej. Uważa, że najważniejszym samorządowcom nie wypada dorabiać.
- Stanowiska prezydenta oraz burmistrza i tak są prestiżowe i dobrze opłacane - uważa.
Zarobki w urzędzie i dodatkowe
Imię i nazwisko, stanowisko urzędowe dodatkowe
Jarosław Dworzański, marszałek województwa 201 000 zł 189 zł
Eugeniusz Berezowiec, burmistrz Bielska 181 000 zł 46 000 zł
Wiesław Pusz, starosta powiatu białostockiego 176 000 zł 3 000 zł
Krzysztof Chlebowicz, burmistrz Tykocina 175 000 zł 55 000 zł
Marek Nazarko, burmistrz Michałowa 170 000 zł 31 735 zł
Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku 163 000 zł 108 000 zł
Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki 153 000 zł 17 850 zł
Jacek Lulewicz, burmistrz Zabłudowa 132 000 zł 4 000 zł
Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki 130 000 zł 4 800 zł
Krzysztof Marcinowicz, wójt Juchnowca 129 000 zł 5 694 zł
Dane za 2011 rok z oświadczeń majątkowych samorządowców
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
