Wkrótce ruszy budowa Galerii Jagiellońskiej

Ruszamy, gdy tylko ustąpi zima i warunki na to pozwolą – zapowiada Józef Wojciechowski, udziałowiec spółki J.W. Wind. To ta firma razem ze Sportową Spółką Akcyjną Jagiellonia Białystok zbuduje obiekt przy ulicy Jurowieckiej.
Teraz jeszcze trzeba wybrać generalnego wykonawcę. Po rozstrzygnięciu przetargu, ma on jak najszybciej rozpocząć inwestycję. – W tej chwili pracujemy nad  harmonogramem prac – dodaje Józef Wojciechowski.

Galeria już zabiega o najemców. – Projekt cieszy się dużym zainteresowaniem. Najemcy doceniają lokalizację i nowoczesną architekturę galerii – zapewnia Anna Konkel, członek zarządu Galerii Jagiellońskiej. – Negocjujemy warunki pierwszych umów. Jesteśmy o krok od ich sfinalizowania.
Z wypowiedzi inwestora wynika jednak, że wciąż nie jest dopięty budżet białostockiej inwestycji. – Finansowanie nie jest jeszcze zapewnione – przyznaje Józef Wojciechowski. – Ale pracujemy nad tym.

Galeria Jagiellońska powstanie w centrum Białegostoku – przy  ulicy Jurowieckiej. Oprócz części handlowo-usługowej, gdzie znajdą się sklepy, restauracje czy strefa rozrywkowa z ośmiosalowym kinem, w budynku zaplanowano także powierzchnie biurowe. Przewidziano również miejsce na hotel.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Galeria Jagiellońska zostanie otwarta dla klientów w ciągu dwóch lat od rozpoczęcia prac.
W ramach inwestycji zostanie też przebudowana ulica Jurowiecka – na odcinku od nowego budynku galerii do ronda św. Faustyny Kowalskiej. Będą tu po dwa pasy ruchu w każdym kierunku.

Natomiast po sąsiedzku, na przyległej działce już od ubiegłego roku siedlecki deweloper Konstanty Strus buduje Galerię Jurowiecką. Oba obiekty będą dla siebie bezpośrednią  konkurencją. Poza tym w mieście już od lat działają inne centra handlowe, o wypracowanej już pozycji na rynku.
To wszystko sprawi, że dwie nowe galerie w ścisłym centrum Białegostoku będą musiały stoczyć ostrą walkę o klientów.
– Łatwo im na pewno nie będzie – nie ma wątpliwości prof. Robert Ciborowski, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku. – To będzie bardzo duża konkurencja, zwłaszcza, że liczba osób kupujących spada, co już wyraźnie widać na rynku. I właśnie niech rynek to zweryfikuje.
Ciborowski podkreśla, że ryzyko to nieodłączna część każdej inwestycji.