Przewoźnik musi zapłacić prawie 40 tys. zł kary
(fot. WITD Białystok)
Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku jechali nieoznakowanym autem wyposażonym w wideorejestrator. W miejscowości Taciewo (powiat suwalski) zauważyli dwa wielkie zestawy pojazdów. Zatrzymali je do kontroli.
Okazało się, że wozy przewoziły elementy dźwigu służącego do budowy wiatraków.
Inspektorzy wykryli wiele nieprawidłowości i naruszeń. Pojazdy były za ciężkie, za wysokie i za długie, przekroczone były dopuszczalne naciski osi, przewoźnik nie miał wymaganej licencji, a kierowcy za mało odpoczywali.
- Rzeczywista masa jednego z zespołu pojazdów wynosiła 98 ton przy dopuszczalnych 42 tonach, a kierowcy nie okazali do kontroli wymaganych zezwoleń na przejazd pojazdów ponadnormatywnych - informują inspektorzy.
Przewoźnik został ukarany kwota 39 340 zł. Kierowców dostali mandaty w wysokości 650 zł. Pojazdy zostały skierowane na parking strzeżony do momentu opłacenia kary oraz uzyskania wymaganych zezwoleń.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?