Rasa z historią
Rasa z historią
W roku 1955 miał miejsce w Czechosłowacji biologiczny eksperyment, a mianowicie skrzyżowanie owczarka niemieckiego z wilkiem karpackim. Eksperyment wykazał, że może zostać wyhodowane potomstwo psa i wilczycy oraz wilka i suki. Przytłaczająca większość szczeniąt z tych parzeń posiadała genetyczne podstawy do kontynuacji hodowli. W roku 1965, po zakończeniu eksperymentu opracowano plan hodowli nowej rasy. Polegał on na kombinowaniu cech użytkowych wilka i psa. W roku 1982 Czechosłowacki Wilczak został uznany przez Komitet Generalny Stowarzyszenia Hodowców w Czechosłowacji za rasę narodową.
Początkowo krzyżówki były bardzo podobne do wilka zewnętrznie: miały takie same wymiary, pojemność mózgu i wilczasty kolor. Odziedziczyły także ogromną zdolność do regeneracji sił. Wilczaki miały też o wiele lepszy zmysł węchu i orientacji (szczególnie w nocy) oraz były odporniejsze na warunki atmosferyczne: mróz, upał i deszcz.
Do roku 1983 narodziło się około 200 psów różnych generacji. Międzynarodowe uznanie rasy nastąpiło 13 czerwca 1989 w Helsinkach. Ostateczne zatwierdzenie rasy miało miejsce na konfernecji kynologicznej w Meksyku w roku 1999.
Nasza przygoda z wilczakami zaczęła się w roku 1996, gdy na wystawie w Lipsku po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć psa tej rasy - mówi Margo Peron, właścicielka hodowli wilczaków czechosłowackich "Z Peronówki". - Niestety, wtedy okazało się, że sprowadzenie psa tej rasy do Polski jest praktycznie niemożliwe. Szukałam po całej Europie. Wszystko nabrało tempa, gdy wreszcie udało mi się skontaktować z naszymi sąsiadami - Czechami i ich Klubem Hodowców Wilczaków. Niedługo potem do naszego domu trafił pierwszy wilczak: Bolton Eden Severu, który tylko utwierdził nas w przekonaniu, że to rasa właśnie dla nas - opowiada.
Wilczak czechosłowacki, jak chyba wszystkie psy ras pracujących, nie jest dla początkujących hodowców. Właściciel musi już mieć pewną wiedzę o psach, ich zachowaniu, socjalizacji i treningu. Nie są to psy, które na cały dzień można zostawić w ogródku, bez kontaktu z człowiekiem.
- Trzeba im poświęcić sporo czasu i uwagi - podkreśla Margo Peron. - Wilczaki są bardzo inteligentne. Inteligencję i zmysły odziedziczyły po wilkach. Doskonale przychodzi im naśladowanie zachowań członków stada (czyli nas) i umiejętność rozwiązywania nawet skomplikowanych zadań. Dla wilczaka nie ma miejsca, do którego by nie wszedł i takiego, z którego by nie wyszedł. Otwieranie szafek, lodówek, drzwi i furtek, to dla niego pestka.
Kupując wilczaka czechosłowackiego nowy właściciel otrzymuje psa, który będzie przyjacielem (ale nie poddanym), pójdzie za panem wszędzie i zrobi dla niego wszystko. A gdy zajdzie taka potrzeba - stanie w obronie.
Posłuszeństwo, samodzielność, czujność - cechy te charakteryzują czechosłowackiego wilczaka, czyniąc z niego wyśmienitego obrońcę właściciela i terytorium. Jego wytrzymałość jest niesamowita.
- Jako towarzysz rowerzysty może przebiec bez problemu 100 kilometrów, regenerując przy tym siły o 50 procent szybciej niż owczarek niemiecki, który przebiegł o połowę krótszą trasę - mówi Margo Peron. - Wilczak sprawdził się też jako ratownik górski i lawinowy. Jest niesłychanie odporny na pogodę. Wytrzymały i silny, ma wspaniałą zdolność orientacji, łatwo się uczy i szybko reaguje. Jego wrodzone zalety powodują, że można wykorzystywać go w sporcie.
Większość wilczaków nie szczeka, czasem tylko wyje.
Więzy łączące wilczaka z właścicielem mają charakter bardziej partnerski niż oparty na oddaniu. Z tego powodu zaleca się rozpocząć szkolenie szczeniaka już od ósmego tygodnia życia. Jego niechęć do podporządkowywania się wymaga na początku wiele cierpliwości, która skutkuje bardzo dobrymi relacjami pomiędzy psem i właścicielem, a przy tym dobrymi wynikami w pracy i tresurze.
Czechosłowacki wilczak nie jest psem dla każdego. Bardzo nie lubi zostawać sam w domu. Dość łatwo daje się nauczyć żyć z domowymi zwierzętami i ludźmi. Jednak zetknięcie się z obcymi może być niemiłym przeżyciem do czasu, kiedy wilczak nie zostanie odpowiednio wytrenowany.
- Postępowanie tej rasy jest uwarunkowane genetycznie i można to wykorzystać w ich treningu - podkreśla Margo Peron. - Odpowiednia motywacja (na przykład kawałki kiełbasy lub smaczne psie ciasteczka) jest niezbędna, by zwrócić na siebie uwagę szczeniaków i psów. Karanie nie odnosi żadnego skutku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?