Wigry Suwałki. Dobra gra, skuteczny Adamek. Wigry z pierwsza wygraną na wyjeździe

W pierwszych dziesięciu minutach gry obie drużyny oddały po jednym strzale, ale bramkarze kontrolowali lot piłki. W 18 min gospodarze byli bliscy utraty gola, gdy po rzucie rożnym i strzale Adriana Karankiewicza piłka odbiła się od poprzeczki. W rewanżu, dwie minuty później, w dogodnej sytuacji na polu karnym znalazł się Kacper Laskoś, ale po jego "główce" piłka odbiła się od murawy i poleciała nad poprzeczkę.

Do końca pierwszej połowy spotkania gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Zespoły nadal szukały okazji do uzyskania prowadzenia, jednak nie potrafili kończyć akcji celnymi strzałami. Uderzenie Kamila Kuczaka zostało zablokowane, a wolej Patryka Czułowskiego był niecelny. Żadna ze stron nie zdołała zdominować przeciwnika.

Tuż po przerwie przyjezdni zdobyli gola po strzale Kamila Adamka. Gospodarze liczyli chyba w tej sytuacji na spalonego, ale nie zasygnalizował go ani liniowy arbiter, ani główny sędzia. Chwilę później mogło być już 0:2. Wigry przeprowadziły kontrę, po której Adamek wyłożył piłkę Denisowi Gojce, ale ten jednak z bliska uderzył nad poprzeczkę. W 50 min strzał Cezarego Sauczka obronił Aleksander Kozioł.

Przeczytaj także: Wigry Suwałki lepsze od Skry Częstochowa

Garbarnia wyrównał w 56 min, kiedy po akcji Kuczaka z Patrykiem Serafinem ten pierwszy z bliska ulokował piłkę w siatce. Zachęceni zdobytym golem krakowianie nadal atakowali, ale Wigry bardzo groźne były w kontratakach.

W 64 min Serafin świetnie zagrał do Jakub Bąka, ale jego mocne uderzenie z ostrego kąta Hieronim Zoch sparował na rzut rożny. Goście odpowiedzieli w 70 min "bombą" Bartłomieja Babiarza, sparowaną przez Kozioła na rzut rożny. Dziesięć minut później o swego drugiego gola mógł zdobyć Kuczak, ale tym razem strzelił obok słupka. Skuteczniejsi byli goście, a konkretnie Adamek. Po rzucie rożnym, wykonanym przez Babiarza, celną "główką" popisał się Adamek. W doliczonym czasie gry ten napastnik, wykorzystując dalekie podanie Babiarza ustalił wynik meczu na 3:1 dla Wigier.

Tak więc Babiarz zaliczył trzy asysty, a Adamek zapisał na swoje konto hat tricka. Napastnik w dwóch ostatnich meczach zdobył pięć goli.

- W trzech poprzednich meczach byliśmy stroną dominująca i mieliśmy grę pod kontrolą - podsumował Dawid Szulczek, trener Wigier. - Z Garbarnią owszem kontrolowaliśmy grę, ale było mniej posiadania piłki, więcej długich podań. Garbarnia stworzyła trudne warunki, szczególnie w linii obrony. Grając trójką z tyłu środkowi obrońcy byli dosyć gęsto ustawieni. Mieliśmy spore wyzwanie. aby stworzyć sobie sytuację bramkowa. Zrobiliśmy drobne korekty w przerwie i dobrze weszliśmy w druga połowę. Na pewno cieszy fakt, że z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej motorycznie. W tych końcowych fragmentach meczów jesteśmy w stanie pokazywać jakość i zdobywać bramki. Cieszy również to, że na dobre wkomponował się w zespół Kamil Adamek. Dwa ostatnie spotkania pokazały, że doszedł do formy fizycznej.

Garbarnia Kraków - Wigry Suwałki 1:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Adamek 46, 1:1 Kuczak 56, 1:2 Adamek 86, 1:3 Adamek 90+2.
Garbarnia: Kozioł - Laskoś (66. Malik), Masiuda, Nakrosius - Kowalski, Duda (90. Klimek), Kuczak, Marszalik (89. Pająk) - Bąk, Serafin (89. Wacławek) - Radwanek (46. Kołbon).
Wigry: Zoch - Ozga, Dobrotka, Piekarski, Karankiewicz, Liszka - Czułowski (82. Bogusławski), Babiarz - Gojko (66. Wełniak), Sauczek (84. Gierach) - Adamek.
Sędziował: Karol Iwanowicz (Lublin). Żółte kartki: Bąk - Karankiewicz. Widzów: 500.

Tabela II ligi
1. Chojniczanka Chojnice 4 10 9-3
2. Bytovia Bytów 4 10 8-2
3. Stal Rzeszów 4 9 6-2
4. Wigry Suwałki 4 9 7-4
5. Skra Częstochowa 4 7 4-3
6. GKS Katowice 3 6 7-4
7. Górnik Polkowice 4 6 7-4
8. Sokół Ostróda 4 6 6-4
9. Motor Lublin 4 5 7-6
10. Znicz Pruszków 4 4 3-6
11. Błękitni Stargard 4 4 4-8
12. Śląsk II Wrocław 2 3 3-2
13. KKS 1925 Kalisz 3 3 3-3
14. Lech II Poznań 3 3 7-8
15. Garbarnia Kraków 3 3 4-7
16. Hutnik Kraków 4 3 7-13
17. Olimpia Grudziądz 4 3 2-9
18. Olimpia Elbląg 4 1 2-6
19. Pogoń Siedlce 4 0 5-7