Wigilia 2020. Osoby potrzebujące otrzymały świąteczne paczki. W tym roku nie usiadły razem do stołu, ale i tak pojawił się uśmiech (zdjęcia)

Wigilia dla potrzebujących, bezdomnych i samotnych to już białostocka tradycja. Za organizacją przedsięwzięcia stoi Fundacja Rodziny Czarneckich, Caritas Archidiecezji Białostockiej oraz Zespół Szkół Matki Bożej Miłosierdzia. W tym roku przygotowali paczki, które każdy potrzebujący mógł otrzymać "na wynos".

W czwartek (24 grudnia) przy katedrze wolontariusze, wspierani przez wojskowych, rozdawali świąteczne potrawy i dodatkowe prezenty. Każdy otrzymał trzy pakiety: w pierwszym znalazły się produkty żywnościowe o długim terminie przydatności, słodycze, kawa czy konserwy. W drugim pakiecie była chemia, proszek do prania, płyn do naczyń i szampon. A trzeci pakiet to tradycyjne potrawy wigilijne.

Zobacz też:Białystok. Wigilia 2020 dla osób samotnych, bezdomnych i potrzebujących. Będą świąteczne paczki

Z powodu koronawirusa niemożliwe było spotkanie przy stole. Co roku w zespole szkół przy ul. Kościelnej potrzebujący zasiadali do uroczystego obiadu. Dziś mogli jedynie uśmiechnąć się do siebie stojąc w kolejce.

- Naszym zamysłem od lat było spotkanie przy stole, w atmosferze bliskości. Niestety czasy mamy trudne. Dziś bliskość można poczuć tylko podczas oczekiwania na świąteczną paczkę. Kolejka jest jak za dawnych czasów - mówi ks. Jerzy Sęczek, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej. - W tym roku oprócz "dziękuję" słyszymy głosy zdziwienia: :"Tak dużo w tym roku? Jak to do domu zabrać?". Niektórzy byli przezorni i zabrali ze sobą pomocników. Cieszę się, że w tym roku byliśmy świadkami wielkiego poruszenia serc. Znalazło się wielu darczyńców i wolontariuszy, dzięki którym możemy nieść pomoc - dodaje z radością ksiądz.

W tym roku potrzebujących osób jest znacznie więcej. Caritas i fundacja byli na to przygotowani. Paczek do wydania było 700.