Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiesław Chomicki: Starą chłodnię trzeba sprzedać. Jak najszybciej

Piotr Walczak [email protected] tel. 85 748 96 60
- Zobowiązań wobec ZUS-u nie mamy, wynagrodzenia pracownikom trafiają na konta regularnie. Mamy zobowiązania wobec kontrahentów, ale wpłacamy im już ostatnie raty. Sytuacja firmy jest więc w miarę klarowna. Ale żeby się rozwijać, musimy sprzedać teren i budynek Chłodni przy ulicy Baranowickiej 113. Liczę też, że miasto przychyli się do zawieszenia zapłaty podatku od nieruchomości - mówi Wiesław Chomicki.
- Zobowiązań wobec ZUS-u nie mamy, wynagrodzenia pracownikom trafiają na konta regularnie. Mamy zobowiązania wobec kontrahentów, ale wpłacamy im już ostatnie raty. Sytuacja firmy jest więc w miarę klarowna. Ale żeby się rozwijać, musimy sprzedać teren i budynek Chłodni przy ulicy Baranowickiej 113. Liczę też, że miasto przychyli się do zawieszenia zapłaty podatku od nieruchomości - mówi Wiesław Chomicki. Andrzej Zgiet
Z Wiesławem Chomickim, prezesem Chłodni Białystok, rozmawia Piotr Walczak.

Strefa Biznesu: Dostał Pan informację o tym, że osoby z PMB, które pracowały na rzecz Chłodni, zostaną zwolnione z PMB.
Wiesław Chomicki: Dotarły do mnie takie doniesienia.

To oficjalna informacja?
– Nie. Ja nie jestem stroną, żeby mnie informować. Nie jestem ani pracownikiem PMB, ani pracodawcą PMB

 Ale ci ludzie pracują na rzecz Chłodni. Więc chyba powinno Panu zależeć na tym, żeby ta praca była wykonywana.
– Tak, jest to ważne, żeby usługa była wykonana, żeby zakład produkował. PMB wypowiedziało nam świadczenie usług i trzeba szybko działać w tym temacie, by Chłodnia normalnie funkcjonowała.

Czyli Chłodnia zatrudni te osoby, jak dostaną wypowiedzenia z PMB?
– Dokładnie. I nie będą to żadne umowy śmieciowe, tylko o pracę, na ustalonych między dwiema stronami warunkach. Będę rozmawiał z każdą osobą, proponował to co mogę. Jeśli będzie zainteresowanie, to będę zatrudniał. Nie daję takiej propozycji, żeby najpierw rozwiązać umowę z PMB, a potem przyjść do Chłodni. Ludzie chcą pewności zatrudnienia, więc chcę im dać umowę, zanim zostaną zwolnieni z PMB. Będę rozmawiał z każdym, kto przyjdzie do mnie i będzie chciał pracować w Chłodni. Dzisiaj podpisałem już pierwsze umowy z pracownikami.

Co z innymi ?
– Część osób się zastanawia, inni mówią że najpierw będą chcieli od PMB odprawy i odszkodowania, jeszcze inni wolą szukać pracy gdzie indziej albo przejść choćby na emerytury.

Jeśli będzie Pan proponował pracę, to rozumiem, że nie będą to gorsze warunki niż w PMB?
– Nie będą gorsze. Ale jeżeli ktoś przyjdzie i zażąda podwyżki, to uczciwie mówię, że nie mogę jej dać.

A dla ilu osób jest praca w Chłodni?
– Dla około 40. Ostatnio w takiej liczbie PMB świadczyło nam usługi.

W kwietniu do PMB z Chłodni przeszło około 70 osób. Teraz tylko 40 z nich przychodzi do Chłodni. To znaczy, że firma mniej produkuje, nie ma zamówień?
– Nie. Mieliśmy przerost zatrudnienia. Miałem do wyboru: albo zwolnić tych, co nie ma dla nich pracy, a są wynagradzani, albo przenieść ich do PMB.

No tak, tyle że PMB pada.
– Ale wtedy miało się rozwijać. Każdy na moim miejscu chyba postąpiłby tak samo. Nie ma sensu zwalniać, jeśli można zapewnić pracę w innej firmie.

Nie podejrzewał Pan, że PMB będzie miało problemy? Takie rzeczy, które prowadzą do ogłaszania upadłości, nie dzieją się przecież z dnia na dzień.
– Jestem pewien, że nawet sam zarząd i właściciele PMB nie przewidywali wtedy, że do tego dojdzie. Mieli nadzieję, że ta firma będzie się rozwijać.

Skoro na produkcji w Chłodni jest potrzebnych 40 osób, to nie można było zamiast 70, do PMB przenieść tylko 30, dla których pracy nie było? Wygląda to tak, że ludzi się przenosi, po kilku miesiącach tamta firma ich zwalnia, więc znowu się ich zatrudnia. To trochę śmieszne, a tak naprawdę dla ludzi tragiczne.
– Każdy zawsze będzie oceniał takie decyzje na swój sposób. Proszę sobie wyobrazić taki scenariusz, że w kwietniu zwalniam ludzi, a PMB się rozwija i poszukuje pracowników. Wtedy – powtarzam – nikt nie mówił o kłopotach tej firmy. W tamtym okresie to Chłodnia była w tarapatach finansowych, potrzebne były szybkie decyzje. Jestem prezesem od czerwca ubiegłego roku i jak tutaj przyszedłem, zastałem firmę w naprawdę złej sytuacji. Ktoś inny mógłby powiedzieć, że zrobiłby to inaczej, może lepiej.

Ile osób jest zatrudnionych w Chłodni teraz? Pytam oczywiście poza tymi, z którymi podpisane zostały już umowy, a przychodzili jako pracownicy PMB.
– 34.

Kiedy rozmawialiśmy kilka miesięcy temu, nie krył Pan, że sytuacja Chłodni jest zła, bardzo zła. Jak jest obecnie?
– Zobowiązań wobec ZUS-u nie mamy, wynagrodzenia pracownikom trafiają na konta regularnie. Mamy zobowiązania wobec kontrahentów, ale wpłacamy im już ostatnie raty. Sytuacja firmy jest więc w miarę klarowna. Ale żeby się rozwijać, musimy sprzedać teren i budynek Chłodni przy ulicy Baranowickiej 113. Liczę też, że miasto przychyli się do zawieszenia zapłaty podatku od nieruchomości. Bez tych rzeczy będzie problem. Ze sprzedaży 6 milionów złotych ma zostać przeznaczonych na spłaty kredytów, a 2 miliony 100 tysięcy na modernizację zakładu przy ulicy Poziomej. Jeśli nie sprzedamy tej tzw. starej chłodni, to nie będzie nie tylko rozwoju firmy, ale może przysporzyć to kłopotów. W jakim stopniu, to trudno wyrokować.

Pan by chciał, żeby budynek przy Baranowickiej został uznany za zabytek?
– To bez znaczenia z punktu widzenia firmy. Znaczenie ma to, żeby był sprzedany. Jeśli ktoś uzna to za zabytek, to niech to kupi, niech zrobi tam, co uzna za dochodowe. Chłodni potrzebne są pieniądze.

 A co będzie z Chłodnią, jak PMB padnie zupełnie i zostanie zamknięte na cztery spusty?
– Jako odrębny podmiot będzie produkować i sprzedawać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny