Wieś Grabówka. Ludzie boją się zwolnień

Moi pracownicy boją się zwolnień. Nie wiedzą co dalej z nimi będzie - mówi Adam Jakuć, dyrektor Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu.

Teraz pracuje tu 17 osób. Ale niewykluczone, że nawet połowa załogi będzie musiała odejść. - Budżet gminy będzie znacznie mniejszy niż teraz. Nie będzie nas stać, by wszystkich pracowników utrzymać. Cięcia kadrowe są nieuniknione - nie ukrywa Adam Jakuć.

Utraty pracy boją się również urzędnicy z supraskiego magistratu.

- Co z nami dalej będzie? - martwi się jedna z pracownic, która chce pozostać anonimowa. - Nikt nas o niczym nie informuje. Nie wiemy czy znajdziemy pracę w urzędzie w Grabówce, czy nadal będziemy pracować w Supraślu - zastanawia się urzędniczka.

Jej obawy są uzasadnione. Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla nie ukrywa, że gminy nie będzie stać na utrzymanie wszystkich etatów. Zapowiada zwolnienia.

Teraz w supraskim magistracie pracuje 41 osób. Zostanie może 25. Będą to mieszkańcy Supraśla i okolic.

- Tę sytuację zawdzięczamy pani premier i rządzącym. To oni się zgodzili na podział naszej gminy. Przez ich decyzję wzrośnie bezrobocie - twardo mówi burmistrz.

Dodaje, że chciałby, by jak najwięcej osób znalazło pracę w Grabówce. Na to liczą też urzędnicy z Supraśla.

- Inicjatorzy secesji przecież wszędzie zapewniali, że wezmą cześć pracowników. Tylko czy to prawda? Czy nie mają już swoich kandydatów? - martwi się inna pracownica.

Piotr Todorczuk, jeden ze zwolenników odłączenia się od Supraśla potwierdza, że były takie deklaracje. - Będziemy się starali, by zatrudnić jak najwięcej zwolnionych z Supraśla. Ale na pewno nie znajdziemy pracy dla wszystkich - podkreśla Piotr Todorczuk.

Dodaje, że rola inicjatorów secesji już się skończyła. Teraz decyzja należy do pełnomocnika. To on zajmie się organizacją nowego samorządu. Będzie musiał zorganizować urząd gminy, czyli zatrudnić pracowników, uruchomić gospodarkę finansową, stworzyć gminne jednostki.

Burmistrz Supraśla liczy, że uda się podpisać porozumienie z pełnomocnikiem. - Chcę, by zagwarantował nam, że zatrudni część pracowników z Supraśla - mówi Radosław Dobrowolski.

Tyle że pełnomocnik nie został jeszcze przez premier Ewę Kopacz wyznaczony. Jak poinformowała Jolanta Pilcicka, rzeczniczka wojewody podlaskiego, trwają jeszcze ustalenia.

Być może dziś poinformuje o nich wojewoda Andrzej Meyer podczas spotkania Andrzeja Halickiego, ministra administracji i cyfryzacji z mieszkańcami Grabówki. Odbędzie się ono w świetlicy w Sobolewie o godz. 16.30.

Gmina Grabówka zacznie oficjalnie funkcjonować od 1 stycznia 2016 roku. Jej stolicą będzie Sobolewo

W skład nowej gminy wejdą takie miejscowości jak: Zaścianki, Sobolewo, Henrykowo, Sowlany i osada Krasny Las. Powstanie nowego samorządu to inicjatywa grupy mieszkańców kilku podsupraskich wsi. O odłączenie się od Supraśla walczyli od 2001 roku.

Głównym argumentem były pretensje wobec władz gminy, że zaniedbują te tereny pod względem inwestycyjnym. W maju tego roku odbyło się referendum. Mieszkańcy gminy Supraśl mieli wypowiedzieć się czy chcą jej podziału. 55 procent głosujących było przeciwnych odłączeniu się od Supraśla. Ale 78,6 procent głosujących na terenie, gdzie miałaby powstać nowa gmina opowiedziało się za odłączeniem.

Ostateczną decyzję podjął jednak rząd. 28 lipca tego roku zgodził się na powstanie nowej gminy Grabówka.