To bardzo fajne zajęcie - mówi Natalia Filipowicz, uczennica klasy Va ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Białymstoku. Prośbę o pomoc przy uprzątaniu wzgórza usłyszała podczas nabożeństwa w soborze św. Mikołaja. To jej parafia, która administruje także zabytkową cerkiewką na wzgórzu.
Ufundował ją - jako katolicką kaplicę przydrożną - w 1750 roku hetman Jan Klemens Branicki. Od połowy XIX wieku u podnóża świątyni chowano katolików, prawosławnych i unitów.
Zobacz też CZY MÓGŁBYŚ ZOSTAĆ POLICJANTEM - TEST WIEDZY OGÓLNEJ
- Mówię dzieciom, że na świętym miejscu warto popracować - tłumaczy Helena Dobosz, katechetka z SP5. - Żeby poświęcić troszkę siły fizycznej, to siły duchowe się wzmocnią. - Tu kiedyś byli pochowani prawosławni - mówiła Maja Sajewicz z VI kl. SP 5. Dziewczynka z zapałem grabiła liście na wzgórzu.
Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny część wzgórza otrzymał w 1991 roku, ale decyzję zatwierdzono dopiero w 2006 roku. Od 2007 roku, w listopadzie wierni razem z duchownymi przychodzą na wzgórze, by sprzątać poświęconą ziemię. Chcą też pokazać, że potrafią zadbać o historyczne miejsce w centrum miasta.
Magazyn Informacyjny 16.11.2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?