Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielobój samorządowy Kuriera Porannego. Jacek Żalek zwycięzcą naszego wieloboju. Katarzyna Sztop-Rutkowska ze srebrem (zdjęcia, wideo)

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Wielobój samorządowy Kuriera Porannego
Wielobój samorządowy Kuriera Porannego Wojciech Wojtkielewicz
Kandydaci na prezydenta zmierzyli się wyjątkowo nie podczas debaty czy konferencji, ale na... stadionie lekkoatletycznym. Musieli wykazać się podczas strzelania z łuku czy pchnięcia kulą.

Konkurencje były cztery: strzelanie z łuku, bramka celnościowa, pchnięcie kulą i slalom rowerowy. W zorganizowanym przez naszą redakcję wieloboju samorządowym wystartowali kandydaci na prezydenta - Jacek Żalek i Katarzyna Sztop-Rutkowska.

- Tutaj najważniejsza jest precyzja i równowaga ciała. Trzeba też potrafić uspokoić emocje - mówiła medalistka mistrzostw świata w łucznictwie konnym Anna Sokólska, która zaznajamiała naszych zawodników z "obsługą" łuku.

Chociaż Katarzyna Sztop-Rutkowska radziła sobie całkiem dobrze i z czasem trafiała coraz bliżej środka tarczy, to Jacek Żalek zostawił ją daleko w tyle. - To chyba po dziadku. Był mistrzem w strzelaniu z pistoletu - mówił.

– Dam panu fory przy rowerze – śmiała się Sztop-Rutkowska.

Kolejna konkurencja, czyli trafianie piłką do dziur w siatce w świetle bramki była już bardziej wyrównana. – O, jakie lekkie piłki – stwierdzili zgodnie zawodnicy.

Trzecią konkurencją było pchnięcie kulą. Tutaj prawidłową technikę pokazywał zawodnikom mistrz Europy w rzucie młotem Wojciech Nowicki. – Jak na pierwszy raz to całkiem nieźle. W tym sporcie oprócz siły, bardzo ważna jest technika – mówił.

Kilka razy przypominał, by trzymać wysoko łokieć. – Wiara czyni cuda – śmiała się Katarzyna Sztop-Rutkowska i faktycznie rzucała coraz dalej.

– O jeszcze podkręcona! – skomentował jeden z rzutów Jacka Żalka kandydat Inicjatywy dla Białegostoku na radnego Radosław Puśko.

Zdecydowanie najtrudniejsza okazała się dla naszych zawodników... jazda rowerem. Ale nie takim zwyczajnym – z grubymi oponami i nastawionym na najniższą przerzutkę.

– To faktycznie było trudne – komentował Jacek Żalek.

Natomiast Katarzyna Sztop-Rutkowskiej odpuściła tę konkurencję, bo rower miał za wysoko ustawione siodełko. Zamiast niej pojechał Radosław Puśko. Miał nawet szansę wygrać z Żalkiem. Zwolnił jednak na finiszu.

Po podliczeniu punktów okazało się, że pierwsze miejsce wywalczył Jacek Żalek, a drugie Katarzyna Sztop-Rutkowska.

– Bardzo mi się podobało. Uważam, że w polityce również trzeba mieć poczucie humoru i dystans do siebie. Bardzo żałuję, że nasi kontrkandydaci się nie pojawili. Życzę, aby w czasie wyborów wszyscy grali fair play – mówiła srebrna medalistka.

Natomiast zdobywca złota żałował, że ma mało czasu, by korzystać z uroku tegorocznej jesieni. – Wystarczy szmaciana piłka, rower czy basen. Możliwości, jakie daje nam życie są niewyobrażalnie duże, a my cały czas biegamy za jakimiś drobnymi sprawami, które nie dają tyle satysfakcji, co chwila zmierzenia się z własnymi słabościami. W polityce to mierzymy się z cudzymi słabościami, w sporcie – właśnie z własnymi – mówił Jacek Żalek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny