Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki głaz ozdobił otoczenie stawu przy ul. Fredry

Tomasz Mikulicz
Żeby go wyciągnąć, trzeba by było dwóch koparek. Na przeniesienie go w okolice stawu przy ul. Fredry wpadł zarówno nasz Czytelnik, jak i miejscy urzędnicy.
Żeby go wyciągnąć, trzeba by było dwóch koparek. Na przeniesienie go w okolice stawu przy ul. Fredry wpadł zarówno nasz Czytelnik, jak i miejscy urzędnicy. Andrzej Zgiet
Ma sześć metrów w obwodzie. Przez lata leżał pod ulicą Zaściańską. Mowa o kamieniu, który został wykopany przy okazji budowy sieci wodociągowej.

Może warto by było przenieść gdzieś ten głaz, żeby każdy mógł go podziwiać. Proponowałbym ustawić go obok odnowionego niedawno stawu przy ulicy Fredry - mówi Jerzy Małyszko, Czytelnik, który przysłał nam zdjęcie głazu.

Na ten sam pomysł wpadli też urzędnicy magistratu.

- Położenie kamienia w okolicach stawu przy ulicy Fredry wzbogaciło walory estetyczne i krajobrazowe tego terenu - tłumaczy Andrzej Karolski, szef departamentu ochrony środowiska w magistracie.

Dodaje, że decyzja o przeniesieniu została podjęta przez wiceprezydenta Aleksandra Sosnę po skargach mieszkańców, którym kamień przeszkadzał. Do tej pory leżał on bowiem w pobliżu miejsca wykopania. Potrzeba było czasu na obejrzenie głazu przez inspektorów departamentu ochrony środowiska i geologa z Politechniki Białostockiej.

- Ze względu na to, że kamień nie kwalifikuje się do rangi pomnika przyrody, w przyszłości planujemy zamontować na nim tablicę informacyjną - twierdzi Andrzej Karolski.
Na tablicy mają się znaleźć informacje zarówno o głazie jak i samym stawie. Renowacja tego ostatniego zakończyła się w październiku zeszłego roku. Trwała od sierpnia. Zbiornik został najpierw odmulony. Potem pogłębiono i oczyszczono dno.

Choć wszyscy używają określenia staw, jest to tak naprawdę zbiornik retencyjny. Stworzono go po to, by przechwytywać wody deszczowe pochodzące m.in. z odwodnienia nowo budowanej ul. Piastowskiej. Staw jest dość duży - zajmuje aż 0,93 hektara.

Urzędnicy chcą, by za jakiś czas teren wokół stawu stał się miejscem do rekreacji. Jeżeli znajdą się na to pieniądze, nie wyklucza się nawet postawienia tam kilku ławek i zainstalowanie oświetlenia. Na razie teren wokół stawu wyrównano i obsiano trawą. Zamontowano też specjalne barierki ochronne od strony ulicy Fredry i nowo budowanej Piastowskiej. Planuje się też posadzić tu nowe drzewa i krzewy.

- Rośnie już tam dziesięć lip pozyskanych z przebudowywanej ulicy Lipowej - podkreśla Andrzej Karolski.

Odrestaurowanie stawu kosztowało ponad 552 tys. złotych. Głaz przeniesiono za 1500 złotych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny