Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki gest małej Ani. Oddała włosy chorym na raka

Joanna Boroń
Joanna Boroń
Mama Ani wybrała salon Ciach Ciach, który specjalizuje się w strzyżeniu najmłodszych
Mama Ani wybrała salon Ciach Ciach, który specjalizuje się w strzyżeniu najmłodszych Radek Koleśnik
Ania Stefańczyk na kilka dni przed swoimi czwartymi urodzinami (urodziła się 8 lipca) postanowiła zrobić prezent chorym na nowotwory - oddała swoje piękne długie włosy na rzecz fundacji „Rak’n’Roll”.

Na ten godny pochwały pomysł wpadła mama dziewczynki, Beata. - Moja mama, babcia Ani, zmarła na raka dwa lata temu - wspomina pani Beata. - Rozmawiałam z córeczką. Tłumaczyłam jej, że jej włosy mogą bardzo pomóc chorym dzieciom albo dorosłym. Pomysł bardzo jej się spodobał - opowiada.

Na jedną perukę trzeba włosów od 5 do nawet 10 osób. Wczoraj Ania Stefańczyk oddała swoje włosy. Jej mama liczy, że zainspiruje innych.

Pani Beata, mama Ani, mówi, że rak to też problem jej rodziny. Dwa lata temu zabrał jej mamę. Dlatego ważne jest dla niej, by pomagać choć takimi małymi gestami i by nauczyć tego swoje dzieci.

O tym, by przekazać włosy córeczki fundacji Rak’n’Roll, myślała już dawno, ale nie chciała robić tego wbrew Ani. Razem ustaliły, jak wyglądać ma nowa fryzura oraz co stanie się z obciętymi włosami. - Jeśli dobrze pójdzie, to za kilka lat powtórzymy taką akcję - śmieje się pani Beata. - Ani włosy rosną ekspresowo.

Jeśli ktoś chciałby wziąć przykład z dziewczynki - podpowiadamy - to bardzo proste. Należy jedynie przestrzegać kilku zasad. Minimalna długość włosów, które można przekazać fundacji to 25 cm. Włosy należy przed ścięciem umyć, bez korzystania z odżywki, nie wolno także pomieszać końca włosów z nasadą. Włosy mogą być farbowane - ważne, aby nie były rozjaśnione lub zniszczone. Włosy można obciąć w każdym salonie fryzjerskim, ważne jest, by były one ścięte według poniższych zasad: umyte i wysuszone włosy dzielimy na kilka pasm, każde pasmo pleciemy w warkocz, po czym wiążemy gumką (najlepiej recepturką) dla bezpieczeństwa w kilku miejscach.

Pasma ucinamy około 2 cm powyżej utrzymującej ich gumki (od strony głowy), nie należy ich wyrównywać. Ścięte i dokładnie wysuszone warkocze zawijamy, np. w papier. Oznaczamy nasadę włosa, np. wkładamy pod gumkę karteczkę z napisem „nasada”. Wypełniamy oświadczenie o przekazaniu włosów (dostępne na www.raknroll.pl/dajwlos) i całość wysyłamy na adres fundacji.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Zobacz także: Szczecinek: Wielkie cięcie na rzecz fundacji Rak&Roll

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wielki gest małej Ani. Oddała włosy chorym na raka - Głos Koszaliński

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny