We wtorkowy wieczór (4.05), na białostockim Rynku Kościuszki, pojawiły się dwa wielkie tiry. Widniejące na nich napisy od razu zasugerowały mieszkańcom, że już niedługo w centrum miasta pojawi się nowa, wyjątkowa atrakcja.
Okazuje się, że tuż przy ratuszu rozstawiony będzie diabelski młyn. Obecnie trwa montaż olbrzymiej konstrukcji.
- To będzie taki symboliczny powrót do normalności. Wszystkim nam zależy, by i w naszym mieście, w naszym kraju i na świecie, wszystko funkcjonowało tak, jak przed covidem. Jestem przekonany, że białostoczanie chętnie będą korzystali z nowej atrakcji dlatego, że potrzebują tego wyjścia z domu – mówi Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.
Diabelski młyn na Rynku Kościuszki ma mieć 30 m wysokości. W 20 gondolach pomieści się 120 osób.
- To atrakcja, która znacznie ożywia miejską przestrzeń. Zależało więc nam na tym, by pojawiła się w Białymstoku. Czekaliśmy tylko na zniesienie obostrzeń – przyznaje Rafał Rudnicki.
Białostoczanie będą mogli oglądać swoje miasto z zupełnie innej perspektywy przez ponad miesiąc – od 8 maja do 13 czerwca.
Zobacz też:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?