[galeria_glowna]
Kilkaset osób, przede wszystkim sportowców, sponsorów i miłośników sportu do ostatniego miejsca wypełniło salę w Hotelu Gołębiewski. Kto wykupił bliższe miejsca, miał szansę pokazać się w telewizyjnej relacji. Ale i ci, którzy siedzieli gdzieś dalej mieli swoje pięć minut. To byli słynni podlascy sportowcy. Kajakarze: Edyta Dzieniszewska i Marek Twardowski, pięściarze: Dariusz Snarski i Marcin Łęgowski czy Dariusz Jarecki - piłkarz Jagiellonii Białystok. Znalazło się też miejsce dla trenerów: Dariusza Luksa i Jerzego Grąbczewskiego. Na balu pojawił się tuzin naszych siatkarek - i jak na wzorowe sportsmenki przystało - przed 22 karnie opuścił imprezę.
Na balu nie mogło zabraknąć podlaskich polityków. Był marszałek województwa, kilku członków zarządu, prezydent i wiceprezydenci Białegostoku wraz z przewodniczącym rady miejskiej.
W jednym końcu sali zasiadł przy suto zastawionym stole wicemarszałek Krzysztof Putra (PiS), w drugim posłowie Józef Klim i Damian Raczkowski. Ale na parkiecie bawili się wszyscy razem.
Z recitalami wystąpili: Krystyna Giżowska, która odśpiewała z półplaybacku "Złote obrączki" i Tadeusz Drozda. Ale największym, acz zapowiadanym zaskoczeniem, było taneczne wejście na salę wiceprezydenta Białegostoku.
Adam Poliński z żoną zatańczył przed gośćmi i kamerami TV, a prowadzący galę przypomnieli, ze 13 lat temu po raz ostatni stawał w konkursowe szranki w barwach białostockiego klubu tańca towarzyskiego Kadryl. A jak tańczył - zobaczcie sami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?