MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiedźmin Rodowód Krwi - najważniejsze informacje i spodziewana porażka? Do tego plagiat w tle

Anita Persona
W serialu Wiedźmin Rodowód Krwi zobaczymy, jak doszło do Koniunkcji Sfer.
W serialu Wiedźmin Rodowód Krwi zobaczymy, jak doszło do Koniunkcji Sfer. Netflix/materiały prasowe
Netflix nie odpuszcza marki Wiedźmin, dzięki czemu użytkownicy serwisu otrzymali już serial The Witcher oraz animację Zmora Wilka. Teraz natomiast nadchodzi 3 sezon przygód Geralta, a za nami już także premiera – Wiedźmin Rodowód Krwi. Co wiadomo o serialu i czy odniósł sukces? Cóż... Sprawdźcie sami.

Spis treści

Wiedźmin to chyba obecnie największa polska marka, rozpoczęta przez Andrzeja Sapkowskiego i jego sagę książkową. Seria jest zdecydowanie znakomita i stanowi jedną z najlepszych historii z gatunku fantasy, a już na pewno wśród jej słowiańskiej „odnogi”. Ogólnoświatowy rozgłos przyniosła Wiedźminowi jednak trylogia gier, także stworzona przez nasze rodzime studio - CD Projekt Red. Gry okazały się absolutnymi hitami, a ostatnia część Wiedźmin 3: Dziki Gon do dziś cieszy się dobrą sprzedażą, nie mówiąc już o licznych nagrodach. Wystarczy dodać, że dodatek (!) do Wiedźmina 3 został uznany za najlepszą grę RPG roku, a sama pełnoprawna odsłona wskazywana jest jako najlepsza gra swojej dekady.

Nowa era Wiedźmina

Ekranizacja przygód Białego Wilka była, wobec sukcesu gier oraz szerszego rozpropagowania książek, jedynie kwestią czasu i (pomijając polskie produkcje) podjął się tego wyzwania Netflix. Serial Wiedźmin okazał się przebojem, bijąc wszelkie rekordy oglądalności i nie inaczej było w przypadku jego drugiego sezonu.

W tzw. międzyczasie ukazała się także animacja Zmora Wilka, opowiadająca o wcześniejszych losach jednej z ważniejszych postaci całej sagi – wiedźmina Vesemira, czyli mentora Geralta. Obecnie w przygotowaniu jest 3 sezon serialu Wiedźmin, a także zupełnie nowa, nieopowiedziana dotąd historia. Jest to produkcja Wiedźmin Rodowód Krwi.

Fabuła serialu Wiedźmin: Rodowód Krwi i obsada

W najnowszej produkcji Wiedźmin: Rodowód Krwi otrzymujemy zupełnie nową historię, opartą na mitologii świata stworzonego przez Sapkowskiego, ale "dopowiedzianą" przez twórców z Netflix. Tak, dobrze słyszycie, scenarzyści postanowili dopisać własne pomysły dotyczące oryginalnej sagi, a jednym z nich jest pochodzenie Ciri. Nie chcąc spoilerować ważnych elementów fabularnych dodamy jedynie, że szczegóły znajdziecie w naszym materiale związanym z tym, co znowu wymyślili scenarzyści Netflix, ale czytacie na własną odpowiedzialność.

Niemniej wszystko to pokrywa się z poszczególnymi informacjami na temat tytułu, według których pomysł na niego zrodził się z "frustracji scenarzystów" Wiedźmina od Netflix. Ponoć uznali oni, że Andrzej Sapkowski niedostatecznie wyjaśnił Koniunkcje Sfer i to , jak świat prezentował się wcześniej. Postanowiono to więc po 2 sezonie głównej produkcji nadrobić.

„Próbowaliśmy coś wymyślić... Pamiętam, że podszedłem do tablicy w pokoju scenarzystów i narysowałem szkic tego, jak według mnie wygląda ten świat i na czym opiera się Koniunkcja Sfer”. - Declan de Barra, showrunner serialu Rodowód Krwi.

Generalnie więc fabuła serialu się 1200 lat przed wydarzeniami znanymi z książek, gier i głównego serialu. Poznajemy więc czasy, w których doszło do słynnej Koniunkcji Sfer, czyli wydarzenia, podczas którego połączyły się światy ludzi, elfów i potworów. W wyniku tych właśnie wydarzeń powstali pierwsi z wiedźminów, rozpoczynając w ten sposób wieloletnią tradycję łowców potworów.

Oto oficjalny, krótki opis prequela serialu Wiedźmin: Rodowód Krwi na karcie produkcji na stronie Netflix:

Każda historia ma swój początek. Serial Wiedźmin: Rodowód krwi, którego akcja rozgrywa się na 1200 lat przed wydarzeniami ukazanymi w Wiedźminie, opowie pradawne dzieje Kontynentu władanego wówczas przez elfy. Dowiemy się, jak doszło do stworzenia pierwszego wiedźmina i jakie wydarzenia doprowadziły do Koniunkcji Sfer, kiedy to światy potworów, ludzi i elfów połączyły się w jeden.

Rodowód Krwi opowiada konkretnie o losach ciekawej grupy, a w jej skład wchodzą m.in. elfka Éile – „wojowniczka o głosie bogini”. Niegdysiejsza przyboczna Królowej Elfów, która postanawia zostać wędrowną śpiewaczką. Jak widać na materiale filmowym, głównymi towarzyszami postaci są również elfy (wszak zobaczymy wydarzenia sprzed połączenia światów), a będą to Fjall i Scían.

W rolach głównych w serialu Wiedźmin Rodowód Krwi występują:

  • Sophia Brown jako Éile
  • Laurence O’Fuarain jako Scían
  • Michelle Yeoh jako Fjall

W pozostałych rolach m.in.:

  • Lenny Henry jako Balor
  • Jacob Collins Levy jako Eredin
  • Mirren Mack jako Merwyn
  • Nathaniel Curtis jako Brían
  • Lizzie Annis jako Zacaré
  • Dylan Moran jako Uthrok One-Nut
  • Huw Novelli jako Callan “Brother Death”
  • Francesca Mills jako Meldof
  • Zach Wyatt jako Syndril
  • Amy Murray jako Fenrik

Niepokojące wieści, cięcia i odcinki

Według pierwotnych planów Wiedźmin Rodowód Krwi miał być podzielony na 6 odcinków, które zgodnie ze zwyczajem Netflix zadebiutują jednocześnie. Portal Redanian Intelligence jednak dotarł do (niepotwierdzonych jeszcze) informacji, iż postanowiono wyciąć znaczną część nakręconego już materiału. Ostatecznie, produkcja zamknęła się w czterech epizodach.

Z informacji tych można wnioskować, iż nakręcony i niemal ukończony serial Wiedźmin Rodowód Krwi nie przypadł do gustu włodarzom Netflix w pierwotnej formie. Prawdopodobnie więc, to właśnie w ramach jego "ratowania" zdecydowano się na tak poważne i nagłe zmiany, jak wycięcie wielu nagranych już scen, dogranie nowych m.in. z udziałem Jaskra oraz zmiana formuły produkcji na opowieść snutą w świecie Wiedźmina. To natomiast były niezbyt pozytywne sugestie odnośnie jakości projektu.

Przypomnijmy, że podobnie jak w przypadku Wiedźmina – w nową produkcję zaangażowana jest Lauren Schmidt Hissrich. Tym razem jednak nie będzie ona showrunnerką, a producentem wykonawczym. Nad całością tego serialu czuwać będzie bowiem Declan de Barra. W serial zaangażowani są także ponownie m.in. Tomasz Bagiński i Jarosław Sawko, a jako konsultant kreatywny wystąpi twórca sagi – Andrzej Sapkowski. Za reżyserię poszczególnych odcinków odpowiadać będą natomiast zamiennie - Sarah O’Gorman i Vicky Jewson.

Wiedźmin Rodowód Krwi - premiera i porażka

Premiera serialu Wiedźmin Rodowód Krwi już za nami, bowiem odbyła się ona dokładnie 25 grudnia 2022 roku. Już pierwsze
opinie po przedpremierowym oglądaniu serialu nie były pochlebne. Serial miał być "płaski", nijaki i sprawiał wrażenie, że został stworzony tylko po to, aby poniekąd wyjaśnić główna produkcję, czyli serial Wiedźmin. To jednak okazało się sporym niedopowiedzeniem po premierze.

Dzięki temu, że produkcja już zadebiutowała pojawiło się mnóstwo recenzji z nią związanych i, delikatnie ujmując, nie są one pozytywne. Wiedźmin Rodowód Krwi został zmiażdżony przez widzów i krytyków, a co więcej, przez wielu został uznany nie tylko za najgorszy serial Netflix 2022 roku, ale najgorszą produkcję roku w ogóle. Cóż, nie jest to zaskoczenie po wcześniejszych informacjach na jego temat.

Oskarżenia o plagiat, czyli kolejne kłopoty

W przypadku kontrowersyjnych produkcji Netflix już tak bywa, że pojawiają się sprzeczności. Jedną z nich są bardzo słabe oceny produkcji Wedźmin Rodowód Krwi, która oceniana jest jako jeden z najsłabszych tytułów roku. Paradoksalnie jednak, w tym samym czasie platforma chwali się oglądalnością serialu. Tak czy inaczej, poza odbiorem użytkowników pojawił się jeszcze jeden problem - oskarżenie o plagiat.

Jeden z artystów zamieścił w internecie wpis o tym, iż w serialu Wiedźmin Rodowód Krwi wykorzystano jego prace. Konkretnie chodzi o pewną scenę, w której główna bohaterka stoi na tle drewnianej tablicy z przypiętymi rysunkami. Z zamieszczonych przez rysownika zdjęć wynika, iż część z rysunków jest bliźniaczo podobna do jego oryginalnych szkiców i jak zaznacza, nikt nawet nie zapytał go o zdanie w sprawie kopiowania lub wzorowania się na jego dziełach. Jak zakończy się ta sprawa? Na razie nie wiadomo. Warto jednak dodać, że to nie pierwsza taka sytuacja dla Netflix.

W przypadku serialu Chilling Adventures of Sabrina również oskarżono Netflix o plagiat, a konkretnie chodziło o rzeźbę stojącą w holu szkoły magii, która okazała się identyczna, jak dzieło pewnego artysty. Doszło wtedy do porozumienia i ugody, której szczegółów jednak nie podano.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny