[galeria_glowna]
Sala Kawiarni "Cabaret" wypełniona była po brzegi. Na ostatni wspólny wstęp czwórki białostockich kabareciarzy, Adama Neczyperowicza, Jarosława Jatla, Jaceka Janowicza i Piotra "Mozarta" Mocarskiego przyszło ponad 100 osób. Wśród nich był też gość specjalny - 4-letni Krzyś Gryc, chory na artrogrypozę. To właśnie na jego leczenie przekazany jest dochód ze sprzedaży biletów z występu oraz z licytacji.
A Widelec? Jak zwykle nie zawiódł! Chociaż, jak artyści zapowiadali na początku, nie był to dla nich występ, tylko po prostu zabawa. Kabareciarze znakomicie bawili się wraz ze swoimi gośćmi, aż sami czasami nie wytrzymywali i... śmiali się do łez.
Nasuwa się pytanie: co dalej? Czy Widelec nadal będzie śmieszył? Zapewne tak. Czekamy na kolejne występy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?