Zmian jest sporo - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. - Opracowałem je w ciągu dwóch ostatnich dni. Chodziło o to, by jak najwięcej dziedzin, które łączą się ze sobą, znalazło się w rękach jednego zastępcy.
Zmiany dotyczą nowego podziału kompetencji, którymi zajmują się poszczególni zastępcy. Ma to związek z przyjściem do magistratu prof. Renaty Przygodzkiej na stanowisko czwartego wiceprezydenta.
- To kobieta pracująca - przedstawił prezydent swoją koleżankę ze świata naukowego. - A skoro przystała na tę propozycję, to znaczy, że żadnej pracy się nie boi.
Prezydent postawił Renacie Przygodzkiej warunek: rezygnację z jednego z dwóch uczelnianych etatów. Pani profesor pracowała do tej pory bowiem zarówno na Uniwersytecie w Białymstoku, jak i na Uniwersytecie Jagiellońskim. Renata Przygodzka zdecydowała, że ze względu na dzielącą miasta odległość, pożegna się z tym ostatnim po zakończeniu tej sesji egzaminacyjnej.
Roszady kompetencji na razie nie pociągną za sobą zmian w siedzibach poszczególnych departamentów i jednostek miejskich.
Miasto planowało zamienić się na siedziby z Izbą Skarbową, która teraz zajmuje pięć ostatnich pięter magistratu przy ulicy Słonimskiej 1. Proponowało tej instytucji opuszczany przez magistrat budynku przy ul. Branickiego 9. Ale na razie nic z tego nie wyszło, bo skarbówka nie ma pieniędzy na remont nowej siedziby. Sprawa została więc na razie odłożona.