Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiatraki w mieście. Były trzy młyny

Tomasz Mikulicz
Ulica Młynowa pierwotnie była drogą ciągnącą się wśród pól i wiodącą do jednego, a potem trzech młynów.

Ulica Młynowa nazywa się tak, bo stały przy niej młyny. Takie stwierdzenie wydaje się logiczne. W źródłach historycznych nie ma jednak o tym, zbyt wiele informacji. W listopadzie zeszłego roku "Poranny" pisał o budynku przy ul. Młynowej 44. Dzięki pomocy historyka Wiesława Wróbla (właśnie ukazała się jego "Historia ulicy Kijowskiej") udało nam się ustalić, że w 20-leciu międzywojennym mieszkał pod tym adresem S. Koplar, który prowadził tu młyn.

- Podejrzewam, że nie był to młyn w pełnym tego słowa znaczeniu. Pan Koplar prawdopodobnie miał w domu niewielki motor do rozdrabniania zboża. Wszystko wskazuje na to, że figurujący w księdze adresowej młynarz mieszkał w jednym z dwóch drewnianych domów stojących na tej działce, zanim jeszcze powstał murowany budynek przy ul. Młynowej 44 - mówił w listopadzie Wiesław Wróbel.

Czy jednak niewielki młyn Pana Koplara przesądził o nazwie całej ulicy? Okazuje się, że niekoniecznie.

- Moim zdaniem, nazwano ją tak dużo wcześniej i z poważniejszych powodów - mówi Krzysztof Kulesza, szef Pracowni Dokumentacji Zabytków, który skontaktował się z nami po lekturze artykułu.
Dodaje, że jakiś czas temu analizował XIX-wieczną mapę sztabową Białegostoku (a konkretnie mapę wojenno-topograficzna guberni grodzieńskiej z 1886 roku) i natrafił na symbole wiatraków, czyli młynów napędzanych wiatrem. Przy ul. Młynowej znalazł ich aż trzy.

- Mapa jest bardzo ogólna. Jej skalę można porównać do współczesnych map drogowych. Biorąc pod uwagę fakt, że wiatraki zazwyczaj lokalizowano na szczytach wzniesień, udało mi się wskazać - na bazie mapy Białegostoku z 1937 roku - prawdopodobne lokalizacje budowli. Jeden z wiatraków stał na terenie dzisiejszego parkingu obok bloków przy ul. Młynowej 76 i 78. Drugi - między drzewami, na przeciwko domu przy ul. Młynowej 47. Trzeci zaś - między wschodnim szczytem bloku przy ul. Bohaterów Monte Cassino 19, a budynkiem przy ul. Wyszyńskiego 4A. Wszystkie więc wiatraki zlokalizowane były na terenie dzisiejszego osiedla Rodzina Kolejowa - tłumaczy Krzysztof Kulesza.

Chociaż mapa nic nam nie mówi o tym, jakiego typu były to wiatraki, należy się domyślać, że przy ul. Młynowej stały tzw. koźlaki.

- Ten najbardziej w tamtych czasach rozpowszechniony rodzaj wiatraka charakteryzował się tym, że miał specjalny mechanizm pozwalający na obrócenie całej konstrukcji budynku wokół jego pionowej osi. Dzięki temu skrzydła mogły przyjąć odpowiednie położenie w zależności od tego, z której strony wiał wiatr. Do obracania wiatraka najczęściej wykorzystywano siłę pociągową koni. Dopiero w latach późniejszych na naszych terenach zaczęły się pojawiać tzw. holendry, gdzie obracał się już nie cały budynek, a jedynie jego górna cześć - tzw. czapa - opowiada Krzysztof Kulesza.
Według niego, wiatraki przy ul. Młynowej powstały w latach 60. XIX wieku. Nie jest to jednak pewne, bo plany Białegostoku sprzed 1886 roku, nie pokazują tych terenów. - Miasto od zachodu kończyło się wówczas dużo bliżej od dzisiejszego śródmieścia. Granicą były cmentarze: ewangelicki, żydowski i unicki, położone w okolicach wzgórza św. Magdaleny. Uważam, że ul. Młynowa pierwotnie była drogą ciągnącą się wśród pól i wiodącą do jednego, a w którymś momencie nawet do trzech młynów. Jako ulica miejska zaczęła być obudowywana dopiero w latach 80-tych XIX wieku, w trakcie najintensywniejszego rozwoju przestrzennego Białegostoku. Najprawdopodobniej wówczas, droga do młyna zmieniła się w ulicę Młynową - twierdzi Krzysztof Kulesza.

Co ciekawe, dwa z trzech wiatraków, znalazły się też na mapie z 1940 roku. I to pomimo tego, że w tym okresie już ich tam nie było.

- Straciły rację bytu po tym, jak zlikwidowano pola i zaczęto tu stawiać domy. Mapa z 1940 roku była opracowywana jednak nie na miejscu, lecz w Berlinie. Podejrzewam, że Niemcy korzystali ze starych map Białegostoku, aktualnych w czasie I wojny światowej, kiedy okupowali miasto. Jeśli by przyjąć taki punkt odniesienia, można by przypuszczać, że te dwa wiatraki stały jeszcze w 1915 roku, kiedy wojska niemieckie weszły do miasta - uważa Krzysztof Kulesza.

Mapa, o której mówi zawiera zresztą wiele innych błędów. Widać na niej nie tylko obiekty, które w latach 40. ubiegłego wieku już nie istniały, ale też nieznane historykom nazwy ulic.

- O ile mamy tu podaną nazwę Muhlen Strasse - czyli ulica Młyńska lub Młynowa - to obok Niemcy poprowadzili Invaliden Strasse, czyli ulicę Inwalidów. Nie słyszałem, by ulica o takiej nazwie w ogóle kiedykolwiek w Białymstoku istniała.- podkreśla Krzysztof Kulesza.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny