Auto stanęło w płomieniach - ładunek wart 100 tys. dolarów poszedł z dymem. Nikt nie ucierpiał, ale przez kilka godzin przejazd w tym miejscu był utrudniony.
Kierowca za stratę ładunku może winić tylko siebie. Zignorował znak informujący o wysokości przejazdu kolejowego. Jak się okazało, naczepa samochodu była o metr wyższa od dolnej krawędzi wiaduktu. Kierowca jako sprawca zdarzenia otrzymał również mandat za niestosowanie się do znaków drogowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?