Weselny biznes ledwo zipie. Zaczynają się protesty
JBA, OlgaGabriela i Rafał swój ślub planowali od lat. Wesele miało odbyć się w połowie czerwca 2020 roku. Sala była zarezerwowana, menu ustalone, goście (180 osób) zaproszeni. Jednak ich plany – tak jak i tysięcy innych narzeczonych – pokrzyżowała pandemia. Suknia ślubna i garnitur kurzą się w szafie i nie ma pewności, czy w tym roku w ogóle uda się je założyć. – Nie wyobrażam sobie zakładania rodziny bez ślubu, a ślubu – bez wesela – martwi się Joanna. Prawdziwy dramat przeżywają też pracownicy tzw. branży weselnej, którym zaczyna brakować na chleb. Ci z Łomży już w poniedziałek zaczęli protest, białostoccy przedsiębiorcy dzisiaj wyjdą na ulice.
Chcesz więcej?
Kup prenumeratę cyfrową i ciesz się nieograniczonym dostępem do najlepszych artykułów w jednym miejscu
SubskrybujMasz już dostęp? Zaloguj się
Materiał oryginalny: Weselny biznes ledwo zipie. Zaczynają się protesty - Plus Gazeta Współczesna
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
7 lutego, 10:19, matołki od wesel:
Osobiscie byłem na ślubie i weselu 15 sierpnia 2020 roku - niech więc ta młoda para nie wciska ciemnoty, że w czerwcu 2020 roku nie mogli zrobić wesela.
Branża weselna wyszła z błędnych przesłanek - nie tylko wesela są motorem biznesu - zawsze trzeba zajmować się czymś jeszcze a płacz nic nie pomoże - bo na wesela jeszcze długo nie będzie zgody zanim nie zostanie wyszczepione na covid co najmniej połowa dorosłej populacji Polski !!!
taśma z rybami i nadziewanie pomidorów czeka a nie wciskanie tandetnego konffetti i balonów po kilka tysięcy złotych. Czas się wziąć za porządną robotę a nie naciąganie ludzi
7 lutego, 10:19, matołki od wesel:
Osobiscie byłem na ślubie i weselu 15 sierpnia 2020 roku - niech więc ta młoda para nie wciska ciemnoty, że w czerwcu 2020 roku nie mogli zrobić wesela.
Branża weselna wyszła z błędnych przesłanek - nie tylko wesela są motorem biznesu - zawsze trzeba zajmować się czymś jeszcze a płacz nic nie pomoże - bo na wesela jeszcze długo nie będzie zgody zanim nie zostanie wyszczepione na covid co najmniej połowa dorosłej populacji Polski !!!
Popieram.
To właśnie przez organizowanie wesel wzrosła liczba zarażonych przez co wszyscy cierpimy.
Osobiscie byłem na ślubie i weselu 15 sierpnia 2020 roku - niech więc ta młoda para nie wciska ciemnoty, że w czerwcu 2020 roku nie mogli zrobić wesela.
Branża weselna wyszła z błędnych przesłanek - nie tylko wesela są motorem biznesu - zawsze trzeba zajmować się czymś jeszcze a płacz nic nie pomoże - bo na wesela jeszcze długo nie będzie zgody zanim nie zostanie wyszczepione na covid co najmniej połowa dorosłej populacji Polski !!!