Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wędrująca fontanna na Rynku Kościuszki. Poznaj jej historię

(art)
Fontanna na Rynku Kościuszki jest jednym z najbardziej charakterystycznych punktów miasta. Przeczytaj o jej historii

No to gdzie się spotkamy? No, jak to gdzie? Pod fontanną! - ileż to razy w taki właśnie sposób białostoczanie umawiali się na spotkania. W letnie wieczory przy fontannie są tłumy. Dzieci wskakują nieraz do wody i próbują ochlapać rodziców. Romantycy siadają na kamiennych ławeczkach i patrzą na ten nasz świat z zadumą. Kto wie, może zastanawiają się na przykład jak to się stało, że mamy w centrum tak ładną fontannę...

Zaczęło się od wodociągów...

A więc było tak... Fontanna zaczęła zdobić Rynek Kościuszki w 1892 roku. A wszystko za sprawą budowy miejskiego wodociągu. Ówczesne władze Białegostoku zleciły przeprowadzenie tego zadania inżynierowi Michałowi Ałtuchowi. Był to znany w środowisku, doświadczony fachowiec. Stworzył już takie wodociągi w Moskwie, Sankt Petersburgu i Grodnie. Prace w Białymstoku rozpoczęły się w 1890 roku. Kontrakt z architektem przewidywał też budowę fontanny. Dlaczego władze doszły do wniosku, że na rynku jest ona potrzebna? Nie wiadomo.

Faktem jest, że wodotrysk stanął u wylotu ulicy Mikołajewskiej, czyli dzisiejszej Sienkiewicza. Pamiętajmy, że w XIX wieku nie było jeszcze dzisiejszego przebicia Sienkiewicza do Legionowej. Sam Rynek Kościuszki nie miał nawet swojej dzisiejszej nazwy, lecz był nazywany Placem Bazarnym.

Fontanna to atrakcja

Jedno jest pewne. Fontanna musiała się podobać białostoczanom. Może o tym świadczyć fakt, że mniej więcej w osiem lat po jej stworzeniu (około 1900 roku) zdecydowano się na jej przyozdobienie. I tak w centralnym miejscu, na podwyższeniu powstała rzeźba przedstawiająca trzech młodzieńców. Jeden to symbol muzyki, drugi - rolnictwa, a trzeci - rybołówstwa.

Fontanna stała tak do 1962 roku, kiedy to została przeniesiona na skwerek przed ratuszem. Wszystko przez wspomniane wcześniej przebijanie ulicy Sienkiewicza, tak by łączyła się ona z ulicą Legionową.

Ukradli rzeźby

Ciekawostką jest, że w 1996 roku ktoś ukradł rzeźby zdobiące fontannę. Te które możemy dziś podziwiać to tylko kopia oryginałów.

Sama fontanna również ulegała zmianom. W latach 2000- 2002 wybudowano nową nieckę.
Teraz, w ramach remontu rynku, fontanna została jeszcze raz przeniesiona. Tym razem na swoje pierwotne miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny