Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważne, że może grać. Marek Wasiluk wrócił do gry

Wojciech Konończuk
Marek Wasiluk cieszy się, że po kontuzji wrócił do zespołu o mógł zagrać w sparingu w Grodnie
Marek Wasiluk cieszy się, że po kontuzji wrócił do zespołu o mógł zagrać w sparingu w Grodnie Fot. Kamil Świrydowicz\jagiellonia.pl
Po dwóch ciężkich kontuzjach do gry wrócił rosły obrońca żółto-czerwonych Marek Wasiluk, który wystąpił w sparingu z Niemnem Grodno.

Cieszę się przede wszystkim z tego, że wreszcie mogę grać. Nie ma we mnie strachu, że znów będę miał pecha. Staram się myśleć pozytywnie, a co ma się stać, to i tak się stanie - uważa defensor żółto-czerwonych.

Wasiluk ostatni raz grał 22 kwietnia, w meczu 30. kolejki poprzedniego sezonu w Gliwicach z Piastem (1:0), w którym doznał urazu kolana.

- Pamiętam, że czekałem wtedy osiem miesięcy na szansę, a kiedy ją otrzymałem, to od razu doznałem kontuzji. Trudno o większego pecha, ale to już za mną i skupiam się tylko na przyszłości - zaznacza 30-letni piłkarz.

W okresie, kiedy mający 137 występów w ekstraklasie zawodnik leczył kontuzję, przybyło mu konkurentów. Na środku obrony zgrany duet stanowią Ivan Runje i Guti, a są jeszcze pozyskani w trakcie sezonu Bartosz Kwiecień i Nemanja Mitrovic. Z kolei na lewej stronie defensywy trener Ireneusz Mamrot ma do dyspozycji Piotra Tomasika i Guilherme. Przebić się do składu będzie ciężko.

- Konkurencja w kadrze to powód do zadowolenia, a nie narzekań. Wiem, że będzie trudno, ale będę ciężko pracować i powalczę o to, by trener na mnie postawił - deklaruje Wasiluk. - Pod względem fizycznym jestem odpowiednio przygotowany. Brakuje mi przede wszystkim gry, czytania jej, poczucia odległości na boisku. Ale jestem na tyle doświadczonym piłkarzem, że z każdym treningiem będzie coraz lepiej - dorzuca.

Naszego rozmówcę nie dziwi fakt, że Jagiellonia jest na ligowym podium.

- Byłem przy zespole i widziałem, jak koledzy pracują na zajęciach i grają. Uważam, że zasłużyliśmy na wysokie miejsce w tabeli. W rozmowach zgadzamy się z tym, że skoro wskoczyliśmy na określony poziom, to musimy zrobić wszystko, by go utrzymać - uważa Wasiluk. - Nie chce deklarować, na co nas stać, czy które miejsce zajmiemy. Po prostu chcemy spokojnie pracować, robić swoje, a nie rzucać szumne hasła. Teraz skupiamy się na najbliższym meczu i to on jest najważniejszy - kończy piłkarz Jagiellonii.

Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 1:2

Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 1:2 (zdjęcia, wideo)

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań. Kibice cieszą się po strzelonym golu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny