Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wasilkowianie dbają o swój cmentarz. Kolejna kwesta na remont nekropolii

Fot. Wojciech Oksztol
Burmistrz Antoni Pełkowski podczas kwesty
Burmistrz Antoni Pełkowski podczas kwesty Fot. Wojciech Oksztol
Tegoroczna kwesta prowadzona była dziewiąty raz. W ciągu dwóch dni udało się zebrać ponad 14 tysięcy złotych. - Odnowimy za to dwie duże rzeźby: bramę przy Anielskiej Górce oraz Jezusa Chrystusa - mówi Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa.

Renowacja bramy przy Anielskiej Górce oraz rzeźby Jezusa Chrystusa rozpoczną się na początku przyszłego roku. To ostatnie duże rzeźby wymagające pilnego remontu.

W 2001 roku opieki nad cmentarzem w Wasilkowie podjęło się Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wasilkowskiej. Rok później został on wpisany do rejestru zabytków. Co roku Towarzystwo organizuje Wielką Kwestę. Dochód z niej przeznaczona na renowację cmentarnych rzeźb.

Dotychczas zebrano 100 tysięcy. W tym roku ponad 14 tysięcy, z czego prawie 13 tysięcy, już pierwszego dnia.

- Dostaliśmy nawet banknot peruwiański - mówi Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa. - Zostawimy go na pamiątkę, ale jeśli okaże się, że ma dużą wartość, zostanie sprzedany. Pieniądze przeznaczymy na dalsze prace.

- Kwestowanie to nasz obowiązek - uważa Anna Łapińska z Wasilkowa. - Nie możemy dopuścić do dewastacji naszego pięknego cmentarza.

Na wasilkowskiej nekropolii 7 grup rzeźb, 2 fontanny i około 60 zabytkowych nagrobków. Do odnowienia zostały tylko dwie większe rzeźby i tzw. mała architektura.

- Myślę, że zajmie nam to dwa najbliższe lata - uważa Antoni Pełkowski. - Później już tylko będziemy na bieżąco odświeżać wszystkie figury.

To właśnie ku grobowi ks. Rabczyńskiego zazwyczaj kierują pierwsze kroki mieszkańcy Wasilkowa. Był wyjątkowym człowiekiem. To dzięki niemu Wasilków ma tak piękny i wyjątkowy cmentarz: - Pamiętam księdza. Chodził z młotkiem w ręce po cmentarzu. Jeździł starym Junakiem, nie dbał o swój wygląd i zawsze miał podeptaną sutannę. W końcu furmani kupili materiał i zanieśli do krawca. Ksiądz nie miał wyjścia, musiał pójść na przymiarkę - wspomina z uśmiechem Anna Łapińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny