Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wasilków: Wszystkich Świętych (wideo)

Piotr Czaban [email protected] tel. 085 710 18 19
Na wszystkich nekropoliach panuje duży ruch
Na wszystkich nekropoliach panuje duży ruch
Strasznie brakuje mi taty. Jest mi bardzo potrzebny - mówi Małgorzata Pyłko. Na dwa tygodnie przed 1 listopada porządkuje na wasilkowskim cmentarzu groby swoich bliskich. Podobnie jak wielu innych.

Już przy wejściu do wasilkowskiej nekropolii widać duże poruszenie. Trwa tu porządkowanie terenów wokół cmentarnych alejek.

- Pracujemy z mężem społecznie. Co roku tak pomagamy - wyjaśnia pani Krystyna i dodaje: - Nasz cmentarz jest zabytkowy, zadbany. Piękniejszego w pobliżu się nie znajdzie.

Przezorny - ubezpieczony

Niektórzy na cmentarzu sprzątają nie tylko groby swoich najbliższych, ale również... własne, tak jak Krystyna Szewczyk.

- Niektórzy mówią, że nie należy za życia wpisywać swojego nazwiska na grobie, ale mi to wcale nie przeszkadza - tłumaczy pani Krystyna. - Kiedyś moja koleżanka podeszła pod mój grób i zaczęła mówić Anioł Pański. Myślała, że ja już jestem świętej pamięci - śmieje się kobieta. - Moje dzieci są gdzieś tam w świecie. Wiadomo jak to być może, dlatego właśnie się zabezpieczyłam.

Taka kolej rzeczy

Krzysztof Muszyński czyści grób swoich rodziców:- Odeszli niedawno, bo ponad rok temu, ale oni są ze mną. Ja twierdzę, że cmentarz to jest takie miasto umarłych. To wynika z naszej wiary, że jesteśmy razem i trzeba ich też odwiedzać, tak jak niektórzy odwiedzają nas. Po prostu na cmentarz trzeba od czasu do czasu wpaść jak do rodziny, do znajomych - tłumaczy Muszyński.

Jak mówi, groby swoich bliskich odwiedza nie tylko od święta. Nie ukrywa, że podczas takich wizyt nie roni łez.

- Nie kojarzę cmentarza z czymś złym. Śmierć to jest konieczne następstwo pewnych wypadków, upływania czasu - uważa Muszyński.

"Mój ojciec był..."

15 maja tego roku umarł Szczepan Paweł Zawadzki, tata dwóch piłkarzy: Arka i Daniela (jeden z najskuteczniejszych strzelców KS Wasilków). Przy jego grobie krząta się jeden z synów.

- Odejście taty to dla naszej rodziny bardzo bolesna strata - mówi Arek. - Czas upływa, ale jak dochodzi do 15 dnia każdego miesiąca, to przeżywamy to bardzo, bo tego dnia odszedł tata.

Piłkarze i kibice KS Wasilków dobrze pamiętają Szczepana Zawadzkiego, który sam był świetnym zawodnikiem, a na emeryturze, praktycznie do końca swoich dni, odwiedzał miejscowy stadion, by dopingować nie tylko synów.

- Przeżywał nasze mecze, nogą tupał - wspomina Arek. - Zawsze to było ważne wsparcie. Zwłaszcza dla mojego brata Daniela, który regularnie gra w KS Wasilków. Po meczu w domu komentował jeszcze jego grę. Miał pretensję, że trzeba było na przykład piłkę szybciej zagrać. Jego wskazówki były bardzo trafne, bo sam był wcześniej dobrym piłkarzem. Odkąd Arek pamięta, tata w domu zawsze mówił o piłce: - Komentował też grę polskiej reprezentacji. Mówił “Ja byłem od nich lepszy. Jak oni biegają?" - uśmiecha się wspominając ojca. - Potrafił też pochwalić.

Bardzo dobrze wypowiadał się ostatnio o młodych zawodnikach z KS Wasilków, którzy teraz grają bardzo dobrze. Cieszył się też z bramek strzelonych przez Daniela.
Jak mówi Arek, miłość do piłki tata przekazał jemu i bratu w genach. Nie zmuszał swoich synów do uprawiania tej dyscypliny.

- Czasami na podwórku kopaliśmy do niego piłkę. Wtedy robił zwód, dogrywał do nas, a my się śmieliśmy i mówiliśmy, że jeszcze ma ten dryg do futbolu - opowiada Arek.

Z kwiatami i zniczami

Robert i Joanna Kalinowscy z Horodnianki uprzątnęli już sześć grobów na wasilkowskim cmentarzu.

- Teraz czyścimy pomnik brata mojej mamy - wyjaśnia pan Robert.

- Robimy dookoła porządek, myjemy. Później przywieziemy kwiaty - chryzantemy w doniczkach - dodaje jego żona. - Zdarzają się czasami kradzieże, dlatego groby będziemy dekorować w sobotę rano, ewentualnie w piątek wieczorem.

Do święta przygotowują się również sprzedawcy zniczów i kwiatów ozdobnych.

- Jest to okres, kiedy można zarobić trochę więcej niż zazwyczaj - mówi kupiec Jan Kalinowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny