Wasilków: Stawy zasypywane eternitem. Sąsiedzi protestują, boją się (zdjęcia)
Wasilków: Odpady w stawach
Kazimierz Celeja, właściciel stawów przyznał, że chce zmniejszyć ich powierzchnię, bo jak stwierdził, woda przeszkadza sąsiadom. - Stawy są zasypywane tylko gruzem i ziemią, a one są bezpieczne. Materiały pochodzą z rozbiórki budynku przy ulicy 27 Lipca w Białymstoku. Nawet nie wiem, kto mi je przywiózł, skąd je mam. Odpady pewnie trafiły tutaj przez pomyłkę - bronił się we wtorek w rozmowie z nami Kazimierz Celeja.
Co innego mówi Łukasz Grygiencz, właściciel firmy budowlanej, która niedawno rozebrała stary, drewniany dom przy ulicy 27 Lipca w Białymstoku. - Pan Celeja skontaktował się z nami i zapytał, czy nie mamy do oddania gruzu, cegieł i drewna. Twierdził, że przydadzą mu się do zasypania stawu. W sumie do Wasilkowa zawieźliśmy dwie wywrotki bezpiecznych odpadów. - tłumaczy Łukasz Grygiencz.