W sobotę w świetlicy Miejskiego Ośrodka Animacji Kultury w Wasilkowie przy ul. Dwornej 19 prowadziła warsztaty pisankarskie.
- Bardzo mi się tu podoba. Nigdy wcześniej nie malowałam w ten sposób wielkanocnych jajek - cieszyła się Paulina Krzywosz (różowa bluzka).
Na rozgrzanych fajerkach stały pojemniki z woskiem. Uczestniczy warsztatów maczali w nim szpileczki i pisali na jajkach wymyślne wzorki. Później tak przygotowane pisanki lądowały w naczyniach z barwnikami.
- Jeśli chcemy uzyskać kilka kolorów pamiętajmy, by zacząć od najjaśniejszego - przestrzegała prowadząca.
Ostatnim etapem jest usuwanie z jajek wosku. Robi się to przez delikatne toczenie pisanek po rozgrzanej fajerce.
- Nasza metoda nazywa się batikową. Używana jest w krajach dalekiego Wschodu do barwienia tkanin - mówiła Barbara Tarasewicz.
Lipsk słynie z pisanek. Wszystko zaczęło się w latach 60. XX wieku, kiedy jajka pomalowane w tych okolicach zostały pokazane w słynnym programie dla dzieci "Jacek i Agatka“. Od tego czasu każdy turysta przyjeżdżający do Lipska pyta właśnie o pisanki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?