Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waryńskiego: Wodna bomba w centrum

Tomasz Mikulicz
Wodociągi Białostockie powiesiły na klatkach ogłoszenie, że problem zostanie rozwiązany po wylaniu asfaltu. Niestety, tak się nie stało.
Wodociągi Białostockie powiesiły na klatkach ogłoszenie, że problem zostanie rozwiązany po wylaniu asfaltu. Niestety, tak się nie stało. Wojciech Wojtkielewicz
Przed postawieniem budynku Zarząd Mienia Komunalnego nie zlecił zrobienia drenażu. Problem wypłynął dopiero teraz. I to dosłownie. Piwnice w bloku przy ul. Waryńskiego 3/5 są od miesiąca zalewane przez wody gruntowe. Mieszkańcy chcą pozwać urzędników do sądu.
Wody w piwnicach jest coraz więcej. Nic nie dało zbudowanie jeszcze jednej studzienki.
Wody w piwnicach jest coraz więcej. Nic nie dało zbudowanie jeszcze jednej studzienki. Wojciech Wojtkielewicz

Wody w piwnicach jest coraz więcej. Nic nie dało zbudowanie jeszcze jednej studzienki.
(fot. Wojciech Wojtkielewicz)

Przyczyną napływu wód do pomieszczeń piwnicznych budynku jest wysoki poziom wody gruntowej. Sytuacja ulegnie poprawie po ułożeniu asfaltowej nawierzchni na ulicy Waryńskiego - ogłoszenia takiej treści pojawiły się na klatkach bloku przy ul. Waryńskiego 3/5. Od początku lipca mieszkańcy skarżą się, że w ich piwnicach ciągle stoi woda. Problem pojawił się po tym, jak drogowcy zaczęli przebudowywać ulicę. Sprawą zajęli się specjaliści z Wodociągów Białostockich. Zbudowali nawet dodatkową studzienkę. Nic to nie dało, a wody było coraz więcej. Zaradzić temu miało wylanie asfaltu na ulicy, bo myślano, że piwnice zalewa - wsiąkająca w ziemię - deszczówka. Jest jednak jeszcze gorzej.

- Zrobiliśmy badania. Okazało się, że piwnice są zalewane przez wody gruntowe, które występują tu na głębokości ok. 2 metrów. Przed postawieniem budynku nie zrobiono tu drenażu. Do tej pory wszystko było w porządku, bo pod ulicą był nieszczelny kanał deszczowy. Kiedy go uszczelniliśmy, woda gruntowa przestała mieć ujście - mówi Jarosław Parzyszek.
Dodaje, że koszty zrobienia drenażu są po stronie zarządcy obiektu.

- Gdyby zrobiono to przed postawieniem fundamentów trzeba by było wydać kilkanaście tysięcy złotych. Teraz będzie znacznie drożej. Na drenażu nie można oszczędzać - podkreśla Jarosław Parzyszek.

Mieszkaniec bloku, który zaalarmował nas o problemie mówi, że blok powstał w 1997 roku.

- Na początku należał do miasta, teraz gmina ma ok. 30 procent udziałów. Kiedy sprzedawano nam mieszkania nikt z urzędników nie mówił, że budynek nie ma drenażu. Oszukano nas. Zamierzamy pójść z tym do sądu - denerwuje się nasz Czytelnik.

Tymczasem woda wciąż zalewa piwnice. A na stronie Zarządu Mienia Komunalnego pojawiło się ostatnio ogłoszenie o przetargu na wynajem lokalu w budynku przy ul. Waryńskiego 3/5. Lokal położony jest w parterze budynku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny